Wyłamanie w górę poziomu 48 może szybko doprowadzić do 50 USD i wyżej. Taki scenariusz byłby potwierdzeniem powolnego trendu wzrostowego na wykresie dziennym którego jesteśmy świadkami. W dalszym ciągu okazją do zajmowania długich pozycji mogą być okolice 50-dniowej średniej ruchomej (obecnie na poziomie 44.13). Długa bazę budują także kontrakty na ropę z Morza Północnego – rynek porusza się w zakresie 40-50 USD już od 2.5 miesiąca. Taka baza może stanowić fundament pod silny impuls wzrostowy. Tu również kluczowy będzie poziom 50 USD za baryłkę.
Kontrakty na miedź na nowojorskiej giełdzie ustanowiły wczoraj nowy szczyt cenowy w tym roku. Handlowane są już wyraźnie powyżej 50-dniowej średniej, choć o podejściu pod 200-dniową w jednym ruchu raczej nie ma co marzyć. Szczególnie widoczny jest silny impuls wzrostowy na wykresie godzinowym, który wywindował wczoraj rynek o 10 USD w ciągu 10 godzin. Obecnie ceny konsolidują się w wąskim zakresie w pobliżu maksimów, co jest dobrym sygnałem dla posiadaczy długich pozycji. Zapasy miedzi w magazynach giełdy LME są już w prawdziwym trendzie spadkowym – z rekordowego poziomu 548 tys. ton spadły poniżej 500 tys. w ciągu zaledwie 2 tygodni. Ożywienie popytu na miedź to dobry prognostyk dla światowej gospodarki.
Indeks Baltic Dry uległ w ostatnich dniach pewnej korekcie, jednak w dalszym ciągu utrzymuje poziom powyżej 2000 punktów. Poziomy z maja 2008 wydają się dziś nierealne, jednak indeks odbił się już znacznie od dna (750 punktów), co jest kolejnym dobrym sygnałem.
Na giełdzie w Chicago widać też popyt na towary rolne – najwięcej zyskują kontrakty na kukurydzę, znaczny wzrost na wczorajszej sesji zanotowała też soja.
Obligacje amerykańskie