Reklama

Ropa naftowa, miedź i akcje taniały

Wzrost obaw o stan gospodarki USA źle wpłynął wczoraj na nastroje na rynkach surowcowych.

Publikacja: 31.03.2009 01:30

Ropa naftowa, miedź i akcje taniały

Foto: GG Parkiet

Ceny ropy naftowej spadły o ponad 4 proc. i przełamały barierę 50 USD za baryłkę, miedź taniała najmocniej od sześciu tygodni, a w cenie były tylko kruszce, jako jedne z niewielu dobrych inwestycji na trudne czasy.

Notowania ropy są w znacznej mierze uzależnione od popytu na paliwa, a ten z kolei od kondycji dużych gospodarek. Największa z nich, amerykańska, sporo kłopotów wciąż ma tymczasem jeszcze przed sobą. Przedstawiciele rządu USA nie wykluczali wczoraj i przedwczoraj dalszej pomocy dla firm motoryzacyjnych i banków. - Ropa korzystała też z dobrego zachowania rynków akcji i słabnącego dolara.

To się zmieniło w piątek i w poniedziałek widać kontynuację - komentowali traderzy. Ropa staniała w Nowym Jorku o blisko 4,5 proc. i przez moment kosztowała 49,95 USD, najmniej od 19 marca. Miedź taniała w Londynie o 3,6 proc., do 3903 USD za tonę. Ceny złota poszły zaś w górę o 0,5 proc., do 930 USD za uncję.

­

Tydzień na rynkach akcji zaczął się od głębokich spadków. Powodem były wieści napływające z USA, zwłaszcza zaś wypowiedź sekretarza skarbu Timothy’ego Geithnera o konieczności dokapitalizowania niektórych banków dużymi kwotami. Jego resort w funduszu stabilności finansowej ma do rozdysponowania jeszcze 135 mld USD i nie wiadomo, czy będzie potrzeba dodatkowych funduszy.

Reklama
Reklama

Część inwestorów nerwowo zareagowała na doniesienia wskazujące na to, że Biały Dom bierze pod uwagę bankructwo motoryzacyjnych firm General Motors i Chrysler. Akcje GM taniały ponad 30 proc. Geithner spowodował falę wyprzedaży akcji banków. Duże spadki ceny walorów dotknęły m.in. Citigroup i Deutsche Bank. Bankowy subindeks firm notowanych w Dow Jones Stoxx 600 tracił ponad 5 proc. Pierwszą od kilkunastu lat operację ratunkową przeprowadził rząd hiszpański, który znacjonalizował Caja Castilla-La Mancha. Nie udało się zaaranżować rozwiązania z udziałem prywatnego kapitału. Do spadku notowań szwajcarskiego UBS w pewnym stopniu przyczyniły się też informacje prasowe zapowiadające redukcję zatrudnienia o 8 tys. etatów oraz konieczność odpisania "miliardów".

Londyńskiemu Barclays zaszkodzili analitycy Societe Generale, zalecający inwestorom sprzedaż jego akcji. Niemiecki bank hipoteczny Hypo Real Estate, mimo straty 5,46 mld euro w ub.r., podskoczył o 20 proc. Inwestorów do kupna tych walorów zmobilizowały informacje o zaangażowaniu kapitałowym państwa. Rząd ma objąć 8,7-proc. pakiet akcji Hypo. Firmy samochodowe w Europie spadały mocniej niż banki. Prezydent USA zmusił do dymisji szefa GM Ricka Wagonera, zaś w PSA Peugeot Citroen zwolniono dyrektora generalnego Christiana Streiffa. Bank of America obniżył rekomendację dla tej firmy. DJ Stoxx 600 stracił 3,8 proc.

Komentarze
Plan pokojowy w centrum uwagi
Komentarze
Bitcoin w tarapatach
Komentarze
Co dalej z hashrate bitcoina?
Komentarze
Ulga na Wall Street, presja na USD
Komentarze
Kierunek jest jeden
Komentarze
Zmienny kupon liczony inaczej
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama