[srodtytul]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/srodtytul]
Jak bumerang wracają do nas nienajlepsze wiadomości zza Oceanu (charakterystyczne dla fazy recesji), które przekładają się na pogorszenie sentymentu na rynku. Po raz kolejny pojawiły się obawy o kondycję amerykańskiego sektora bankowego i motoryzacyjnego. Szczególnie ten drugi budzi wśród obywateli USA coraz więcej emocji, których zdaniem większości powinien zostać poddany procesowi likwidacji (chodzi głównie o koncern General Motors). Prezydent USA Barack Obama co prawda nie odcina się od pomocy dla tych instytucji, jednak stawia coraz bardziej rygorystyczne warunki dla dalszego ich wspierania. Na bazie pogarszającego się klimatu inwestycyjnego na świecie indeksy za Oceanem zabarwiły się mocno na czerwono, tracąc przeszło 3%. Godziny nocne dla rynku eurodolara przyniosły odreagowanie blisko 150 pipsów, w efekcie na kilka minut przed otwarciem sesji europejskiej para ta oscylowała wokół 1,3250. Dzisiaj poznamy marcową stopę bezrobocia z Niemiec oraz inflację HICP z Eurolandu za ten sam okres. Popołudniu przeniesiemy się za Ocean, gdzie do publicznej wiadomości zostaną podane indeks S&P Case Schiller dla dwudziestu metropolii, indeks Chicago PMI oraz indeks zaufania konsumentów.
O godzinie 08.08 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3226 dolara.Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej przyniosły pierwszą wyraźniejszą korektę – notowania zdołały wspiąć się w rejon 1,3240 (nocny dołek miał wartość 1,3112). Pojawił się zatem pierwszy techniczny sygnał świadczący o możliwym zatrzymaniu dalszej aprecjacji dolara. Poranny obraz wskaźników technicznych intra day nie pozwala wykluczyć jeszcze jednego testu minimów, widać jednak, że rosnące znaczenie strony zainteresowanej wyższymi cenami będzie w stanie zablokować spadki poniżej figury 1,3100. Najbliższe dwa opory wyrysować można w rejonie 1,3273 oraz 1,3333. Kluczowy opór dla tej pary zlokalizowany jest w rejonie figury 1,3800.
[srodtytul]RYNEK KRAJOWY[/srodtytul]
Pogorszenie sentymentu na rynku, mające swe źródło w informacjach na temat kondycji amerykańskiej gospodarki mocno zaciążyły akcjom na GPW. Indeks WIG20 tracił wczoraj na wartości blisko 4%, broniąc psychologiczne wsparcie zlokalizowane na poziomie 1500 punktów. Po silnej deprecjacji złotego na początku tygodnia, handel w czasie godzin nocnych przyniósł lekkie odreagowanie na parach EUR/PLN i USD/PLN. Dzisiaj poznamy saldo obrotu rachunków bieżących za IV kwartał, gdzie szacuje się -5,57 miliarda EUR. Z uwagi na fakt, że publikacja ta jest mocna historyczna z pewnością nie będzie miała wpływu na krajowy rynek walutowy.O godzinie 08.22 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,7105, a za dolara 3,5523 złotego.Sytuacja techniczna na rynku złotego: godziny sesji nocnej przyniosły stabilizację cen z zarysowanym lekkim odreagowaniem. Na rynku pary USD/PLN w skutek przede wszystkim silnej korelacji z rynkiem eurodolara (pojawienia się wyższych cen) notowania wycofały się w rejon figury 3,5500. Zmienność na wskaźnikach technicznych intra day wykazując ponad przeciętną zmienność zdaje się ograniczać miejsce do dalszych spadków. Najbliższe wsparcie wyrysować można w pobliżu figury 3,5400. Opór natomiast wyznaczony jest poprzez zasięg nocnego szczytu i wynosi 3,6120. Można zatem przyjąć, że przynajmniej w pierwszej części sesji notowania powinny utrzymać się o obszarze miedzy wskazanym oporem i wsparciem. Ze względu na mniejszą korelację z rynkiem eurodolara spokojniej jest na rynku pary EUR/PLN. Tutaj notowania cały czas utrzymują się w górnym zakresie wczorajszych zmian: 4,7020 – 4,7400, co z technicznego punktu widzenia nie pozwala wykluczyć ataku na nowe maksima. Pojawieniu się nowej lokalnej górki sprzyja też poranny obraz na wskaźnikach technicznych typu intra day. Silny obszar oporu znajduje się w przestrzeni 4,7540 – 4,7830.