Ruch ten miałby złagodzić efekty spodziewanego spowolnienia gospodarczego wywołanego przez panującą w Chinach pandemię koronawirusa. Do działań ekonomicznych dołączyło ministerstwo finansów Chińskiej Republiki Ludowej, które zadecydowało o obniżeniu o połowę niektórych ceł importowych wobec towarów z USA. Kolejne decyzje sprawiają, że inwestorzy coraz śmielej sięgają po bardziej ryzykowne klasy aktywów, opuszczając przy tym rynki obligacji. Efektem tych ruchów jest obserwowany wzrost rentowności na rynkach obligacji takich krajów jak USA, Japonia czy Niemcy. Przykładowo rentowności dziesięcioletnich obligacji USA wzrastały wobec ubiegłego piątku już o ponad 17 pkt baz., dochodząc do poziomu 1,68 proc. Dziesięcioletnie obligacje Japonii wzrosły w tym czasie o ponad 6 pkt baz. Polskie obligacje też rozpoczęły obecny tydzień od wzrostu rentowności, który trwał do środy. W czwartek jednak można zauważyć powrót kupujących, dzięki którym implikowana dochodowość schodziła do poziomów poniedziałkowych. Był to też dzień, w którym odbywała się aukcja zamiany organizowana przez MF, która pozwoliła na sfinansowanie już ok. 70 proc. potrzeb pożyczkowych na 2020 rok. ¶