Dochodowość papierów serii DS1029 obniżyła się o kolejne dwa pkt bazowe i po południu wynosiła już tylko 1,88 proc. To ponad 20 pkt mniej niż tydzień temu. W centrum uwagi znajdowały się informacje medyczne z Europy. Na wartości tracą ryzykowne aktywa, a zyskuje dług, bo wzrost raportowanych przypadków zarażenia wirusem z Wuhanu w Europie rodzi obawy, że kruchy światowy wzrost gospodarczy znajdzie się pod dodatkową presją. Na wartości nadal tracił złoty. Po południu euro kosztowało 4,31 zł, a frank szwajcarski – 4,06 zł. Rynek coraz bardziej wierzy w retorykę RPP. Bazowy scenariusz sygnalizowany przez Radę to stabilne stopy procentowe, ale na ostatnim posiedzeniu Adam Glapiński stwierdził, że prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych jest większe niż prawdopodobieństwo ich podniesienia. Od tego czasu stawka dwuletniego kontraktu zamiany zmiennej stopy procentowej na stałą spadła o 15 pkt bazowych i wynosiła w środę 1,62 proc. Rynek zakłada więc, że w horyzoncie najbliższych dwóch lat średnia, referencyjna dla takiego kontraktu stawka Wibor będzie o prawie 20 pkt niższa niż ta ustalona na środowym fixingu. Spadki w globalnej produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i ograniczenia w podróżowaniu mogą wspierać scenariusz słabszego wzrostu.