Amerykański dług znacząco się umocnił pod wpływem rosnących obaw o spowolnienie gospodarcze na świecie. Zeszłotygodniowa obniżka stóp była tylko wstępem do spadków dochodowości pod koniec tygodnia. W poniedziałek rentowność dziesięcioletnich papierów dotknęła 0,3 proc., co jest najniższym poziomem w historii. Podobnie zachowywały się 30-latki, które rano były handlowane po 0,7 proc. W ciągu tygodnia amerykańska krzywa przesunęła się w dół o minimum 55 pkt baz., a najmocniej zareagowały papiery z krótkiego końca, które były 75 pkt baz. niżej niż tydzień temu.

Rekordowo niskie poziomy zanotowały także papiery Niemiec, Holandii, Kanady i Australii. W ubiegłym tygodniu banki centralne w Kanadzie i Australii obcięły stopy. Zgodnie też bankierzy centralni z tych krajów przyznali, że polityka monetarna w obecnej sytuacji nie będzie efektywna i potrzebna jest stymulacja fiskalna. W obliczu gwałtownego pogorszenia nastrojów na rynkach oraz rosnącego tempa rozwoju epidemii w Europie Zachodniej inwestorzy będą czekać na czwartkowe posiedzenie EBC. Choć możliwości oddziaływania polityki monetarnej są już praktycznie wyczerpane, to skala załamania na rynku może wymusić niestandardowe działania.