Po południu papiery serii OK0722 wyceniano na poziomie 0,14 proc., DS0725 – 0,72 proc., a DS1030 – 1,39 proc. Rentowności były więc odpowiednio o ponad 8, 15 i 5 pkt bazowych niższe niż tydzień temu, a sama krzywa dochodowości w jej środkowej części uległa wyraźnemu wypłaszczeniu. Od kilku dni obawy inwestorów budzą informacje o nowych przypadkach zakażeń rozpoznawanych w krajach, które poradziły sobie z pierwszą falą epidemii. Ostatnie dni przyniosły rosnącą liczbę ognisk zakażenia i na nowo skupiły uwagę na tym właśnie wątku. Wygląda na to, że odmrażanie gospodarek powoduje wyraźny wzrost liczby zachorowań. Dodatkowy niepokój tworzą zapowiedzi dotyczące polityki celnej Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy obawiają się zaostrzenia kursu w relacjach na linii Waszyngton–Bruksela, a to może oznaczać kolejny cios dla przyduszonych ciężarem pandemii gospodarek. Niskie rentowności wspierane są nadal przez banki centralne.
W ramach prowadzonych operacji zakupu obligacji na rynku wtórnym nakierowanych na wzmocnienie oddziaływania obniżenia stóp procentowych na gospodarkę Narodowy Bank Polski przeprowadził w środę dziewiątą już aukcję. Przy limicie 12 mld zł skupił w jej ramach obligacje o nominale bliskim 2,5 mld zł. Chętnych do odsprzedaży było wyraźnie mniej niż poprzednio. Licząc od marca, NBP odebrał od inwestorów obligacje o nominale przeszło 96 mld zł, w tym ponad 45 mld zł obligacji covidowych. ¶