W skali trzech miesięcy doszło do umocnienia polskich dziesięciolatek o 7 pkt baz. do 1,3 proc. Pierwsza połowa roku była zdecydowanie ciekawsza. W I kwartale br. dochodowość papierów dziesięcioletnich spadła o 46 pkt baz., a w kolejnym miał miejsce dalszy spadek o 28 pkt baz. W przypadku papierów pięcioletnich, po gwałtownych spadkach po prawie 60 pkt baz. kwartalnie na początku roku, minione trzy miesiące przyniosły uspokojenie i spadek rentowności sięgnął 12 pkt baz. Niskie rentowności nie zniechęcają inwestorów krajowych. Największym nabywcą pozostają polskie banki, które w sierpniu kupiły skarbówki za 1,2 mld zł, a w całym 2020 r. za prawie 124 mld zł. To cztery razy więcej niż w całym 2019 r. Lokalne banki posiadają ponad 55 proc. skarbowych papierów wartościowych wyemitowanych na rynku krajowym. To aż o 10 pkt proc. więcej niż na koniec 2019 r. W sierpniu jednak najwięcej obligacji rządowych kupiły fundusze inwestycyjne, które zainwestowały ponad 1,4 mld zł. Od początku roku fundusze pozbyły się walorów wartych 19 mld zł, a największy odpływ miał miejsce w marcu, gdy sprzedaż sięgnęła 14 mld zł. Dla resortu finansów wciąż ważnym inwestorem pozostają nierezydenci, którzy na koniec sierpnia mieli ulokowane w papierach rządowych 136 mld zł. Od początku roku jednak sprzedali oni obligacje za 21 mld zł, a w całym 2019 r. – za 34 mld zł. Na koniec sierpnia udział nierezydentów w strukturze inwestorów spadł do 17,65 proc. z 23,3 proc. na koniec grudnia ubiegłego roku. ¶