Rosnące dochodowości nie tylko za Odrą, ale i na całym świecie to efekt poprawiających się danych makroekonomicznych, dynamicznego procesu szczepień, zwłaszcza w krajach rozwiniętych, oraz przybierającej na sile presji inflacyjnej. Dziesięcioletni spread między obligacjami amerykańskimi a bundem utrzymuje się w tym roku powyżej 160 pkt baz., a na koniec marca przebił nawet poziom 200 pkt baz. Obecnie oscyluje między 185–190 pkt baz.

Na środowym posiedzeniu Fed nie zmienił swojej retoryki. Rezerwa Federalna, podobnie jak EBC przed tygodniem, widzi ożywienie gospodarcze, ale wciąż jest za wcześnie na normalizację polityki monetarnej. Jednak rosnąca presja inflacyjna powinna pchać rentowności papierów z długiego końca w górę.

Analitycy ankietowani przez Bloomberga oczekują, że na koniec bieżącego roku rentowność niemieckich dziesięciolatek znajdzie się w okolicy -0,16 proc. Z kolei w III kwartale 2022 r. powinna ona być już powyżej zera. Jednocześnie dochodowość papierów dwuletnich niewiele się zmieni i będą one handlowane na koniec 2021 r. na poziomie -0,64 proc., wobec -0,68 proc. obecnie.

W przypadku amerykańskich papierów, których rentowności od początku roku poszły w górę o 73 pkt baz., analitycy oczekują kontynuacji trendu i zwyżki o kolejne 20 pkt baz. do końca tego roku. Treasuries przebije poziom 2 proc. według ankietowanych analityków dopiero w drugiej połowie przyszłego roku. Do tego czasu Fed nie powinien zmienić poziomu stóp procentowych.