Nawet do 16 proc. w skali roku można zarobić, inwestując w spółkę Farma Mleka z Poznania. Inwestycja jest nietypowa. Zainteresowani udzielają firmie pożyczek na zakup krów i potem mogą czerpać zyski ze sprzedaży mleka.
Jak wynika z informacji podawanych w internecie, na ulotkach i podczas webinarów, Farma Mleka współpracuje z siedmioma gospodarstwami rolnymi, ma ok. 300 krów, w ciągu trzech–czterech lat planuje powiększyć stado do 10 tys. sztuk w 50 gospodarstwach. Perspektywy są więc znakomite.
Czy na pewno? Sprawą zajął się UOKiK. Ustalił, że w ciągu całej swojej działalności spółka kupiła jedynie 11 krów, miała umowę tylko z jednym gospodarstwem i została ona rozwiązana z jej winy w kwietniu 2021 r. Umowy z mleczarnią nie było w ogóle. Od listopada 2020 r. nie przybyła ani jedna krowa, choć spółka wciąż zaciągała nowe zobowiązania wobec kolejnych inwestorów.
W sierpniu tego roku prezes Urzędu ukarał Farmę Mleka, a także jej prezesa „za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów oraz za nieudzielenie żądanych informacji”. Łączna kwota sankcji to ponad 150 tys. zł. Wpłynęło też zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
Przed oszustami zamieszczającymi ogłoszenia na portalach Facebook, YouTube, na licznych stronach internetowych przestrzega PKN Orlen. Reklamy zachęcające najczęściej do inwestowania w akcje spółek z Grupy Orlen wykorzystują nazwę i logo firmy. Obiecują fantastyczny dochód (nazywany dywidendą) – nawet kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie – pod hasłem: każdy Polak ma teraz prawo do zarabiania na inwestycjach w surowce.