Jeden portfel, wiele różnych inwestycji

Zamiast czekać, aż banki zdecydowanie podniosą odsetki od lokat, lepiej choć częściowo uniezależnić się od ich oferty.

Publikacja: 24.04.2022 10:46

Bożena Żuławnik

Bożena Żuławnik

Foto: materiały prasowe

Nie ma czasów dobrych i złych, mawiają doświadczeni inwestorzy. Zawsze jest tak, że na jednym zarabiamy, a do innej części swojego portfela wolimy nie zaglądać, żeby się nie denerwować. Niestety, próby kalkulowania, co się będzie opłacało, a co nie, mogą nas zaprowadzić na manowce. Większość prognoz się nie sprawdza. Zwłaszcza jeśli oczekujemy konkretnych wskazówek popartych danymi.

Nie jest to zarzut pod adresem analityków. Przygotowując prognozy, trzeba wziąć pod uwagę tyle zmiennych, które dzisiaj są wielką niewiadomą, że właściwie byłoby dziwne, gdyby ktoś z góry wiedział, jak będzie wyglądała przyszłość. Nie sposób było przewidzieć pandemii. Wojny w Ukrainie pewnie spodziewali się wojskowi czy politycy dysponujący raportami wywiadowczymi, ale raczej nie inwestorzy. Co więcej, nawet po inwazji Rosji niektórzy zarządzający funduszami operującymi na tamtym rynku nie wyszli natychmiast z inwestycji, bo nie spodziewali się szybkiego nałożenia sankcji na agresora i odcięcia jego banków od systemu SWIFT.

Czegóż zatem oczekiwać od człowieka gromadzącego pieniądze na czarną godzinę czy na emeryturę, skoro nawet profesjonalistom się nie udaje? Najczęściej właśnie w ten sposób uzasadniamy swoje „strategie inwestycyjne" ograniczające się do trzymania pieniędzy w banku. Tak się przyzwyczailiśmy. Nie chcemy ryzykować, choć tak naprawdę z góry wiemy, że wartość naszego kapitału stopnieje z powodu wysokiej inflacji. Nawet jeśli banki zaczną podnosić oprocentowanie, to przecież nie do kilkunastu procent w skali roku, tak by odsetki (od których zostanie jeszcze potrącony 19-proc. podatek) przewyższyły wzrost cen.

Trzeba więc ruszyć głową, trochę się dokształcić w zakresie finansów, może nawet skorzystać z pomocy doradcy i koniecznie bardziej zróżnicować metody pomnażania oszczędności. Możliwości są ogromne.

Kto nie czuje się pewnie w roli inwestora samodzielnie kupującego

akcje na giełdzie, może skorzystać z oferty funduszy prowadzonych przez TFI albo kupić fundusz pasywny typu ETF odzwierciedlający wybrany indeks.

W ten sposób można pośrednio inwestować choćby na rynku surowców (ostatnio mocno drożejących), w złoto, w akcje notowane na zagranicznych giełdach... Najlepiej nie obstawiać jednego kierunku inwestycyjnego. Jeśli złoto zawiedzie, może uda się zarobić na akcjach amerykańskich spółek.

Sukcesu nikt nam nie zagwarantuje. Jeśli jednak traktujemy inwestycję jako długoterminową, nie powinniśmy się zawieść. Zwłaszcza jeśli będziemy podliczać wyniki portfela jako całości, na którą składają się części i mniej, i bardziej zyskowne w danym okresie.

Inwestycje
Trzy warstwy regulacji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Jak przeprowadzić spółkę przez spór korporacyjny?
Inwestycje
Porozumienia akcjonariuszy w spółkach publicznych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Unikanie sporów potransakcyjnych