Znaczenie DPSN dla inwestorów indywidualnych

- Najważniejsze zasady - Oczekiwania inwestorów a deklaracje emitentów - Potencjalne działania inwestorów indywidualnych Pytania zadaje: DR MIROSŁAW KACHNIEWSKI Prezes Zarządu, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych Odpowiada: PIOTR CIEŚLAK Dyrektor Zarządzający, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych

Publikacja: 28.02.2022 15:58

Piotr Cieślak Dyrektor Zarządzający, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych

Piotr Cieślak Dyrektor Zarządzający, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych

Foto: materiały prasowe

Które zasady DPSN są dla inwestorów indywidualnych najważniejsze?

Dobre praktyki są kompleksowym zbiorem praktyk dedykowanych rynkowi, inwestorom. Inwestor oczekuje transparentności i uczciwości w komunikowaniu się z nim, a dobre praktyki mają być remedium na to, czego inwestor oczekuje. Należy skupiać się na czynnikach kluczowych zarówno z punktu widzenia inwestorów indywidualnych w zakresie komunikacji, jak i inwestorów instytucjonalnych. Zmiany wdrożone w zeszłym roku w zakresie DPSN2021 to zmiany, które wyszły naprzeciw oczekiwaniom zarówno inwestorów, jak i emitentów. Po stronie emitentów doszło do uproszczeń, które mają ułatwić zarówno korzystanie z dobrych praktyk i ich stosowanie. Z punktu widzenia inwestorów inwestorów wzmocnione zostały niektóre zasady, które są dla nich kluczowe. Wymienię z nich, które z punktu widzenia tej grupy uczestników rynku są bardzo ważne, szczególnie z uwagi na transparentność firm. Zasada 1.1. czyli zasada, która mówi o tym, że spółka prowadzi sprawną komunikację i rzetelnie informuje o sprawach jej dotyczących. To powinno być oczywistością, ale z praktyki wiemy, że z punktu widzenia spółek ta z pozoru oczywistość wciąż stanowi duży problem. Zasada ta kładzie duży nacisk na kwestie transparentności i dobrej komunikacji, w tym polityki informacyjnej prowadzonej za pomocą internetowej strony korporacyjnej, a ten czynnik z punktu widzenia inwestora jest bardzo ważny. Z tego właśnie miejsca inwestor powinien mieć możliwość czerpania wszelkich istotnych informacji mogących mieć wpływ na podjęcie decyzji inwestycyjnej. Ważne jest także to, aby te dane były aktualne, a patrząc na niektóre spółki i ich strony internetowe widać, że nie aktualizują one swoich serwisów, czasami od wielu lat. To bardzo smutne, patrząc na to, że są to spółki publiczne. Strona korporacyjna powinna zawierać informacje korporacyjne spółki, informacje o władzach spółki, członkach zarządu i rady nadzorczej wraz z ich życiorysami, o komitecie audytu, dokumenty korporacyjne, raporty bieżące, okresowe, strategię spółki, omówienie sytuacji w otoczeniu rynkowym, tabelaryczne podsumowanie wyników z ostatnich lat i kwartałów, informacje o polityce dywidendowej, informacje o akcjach, operacjach na akcjach, akcjonariacie, informacje nt. odpowiedzi udzielonych inwestorom, prezentacje, strukturę grupy, relacje z czatów, zakładkę dot. walnych zgromadzeń, nagrania z walnych zgromadzeń, kontakt do osoby z działu IR.

Mirosław Kachniewski, prezes zarządu, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych

Mirosław Kachniewski, prezes zarządu, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych

Archiwum

A co z zasadą 1.2.?

To jedna z najważniejszych zasad, na które patrzą inwestorzy. To zasada odnosząca się do szybkości raportowania finansowego przez spółkę i mówi ona, że spółka stara się umożliwiać inwestorom zapoznawanie się z wynikami finansowymi w najszybszym możliwym czasie, a jeśli nie jest w stanie tego zrobić, to jak najszybciej stara się publikować dane szacunkowe. Ta zmiana jest jedną z najważniejszych, która weszła w życie w DPSN, bo mityguje spółki do tego, aby przyspieszyły komunikację finansową. Spółki wykorzystywały furtkę wynikającą z przepisów i jak najpóźniej publikowały swoje raporty, ale zapominają przy tym, że faktyczną wiedzę o wyniku, który wygenerowały posiadają już wcześniej. Moim zdaniem w momencie, kiedy powezmą taką informację, posiadają informacje cenotwórcze, które zgodnie z przepisami MAR powinny zostać przekazane na rynek. Do niedawna takie informacje bardzo rzadko trafiały na rynek, a to rodzi ryzyko wycieku informacji cenotwórczych czy ryzyko oskarżenia o niewypełnienie obowiązków związanych z publikacją informacji poufnej. Remedium, które w pełni zaspokaja oczekiwania inwestorów, jest publikacja szacunków wyników. Pytanie, które się rodzi jest takie czy można właściwie zarządzać spółką, dysponując wewnątrz danymi cztery miesiące po zakończeniu roku, trzy miesiące po zakończeniu półrocza. Moim zdaniem nie ma takiej możliwości. Znam wielu prywatnych przedsiębiorców, którzy nie wyobrażają sobie nie dysponować comiesięcznymi pełnymi danymi finansowymi tuż po rozliczeniu podatków. Spółki, które nie podają takich szacunkowych wyników, uważam, że w wielu przypadkach posiadają te cenotwórcze informacje, lecz ich nie ujawniają. Uważam, że tej sprawie zdecydowanie bliżej powinien przyjrzeć się UKNF. Podam trzy przykłady spółek, które warto zobrazować, omawiając tę zasadę. Spółka Harper Hygienics nie stosuje tej zasady, ale w uzasadnieniu informuje, że jest ona stosowana w ograniczonym zakresie – spółka nie publikuje prognoz czy wstępnych wyników, ale przekazuje dane w ustawowym terminie w czasie możliwie najszybszym, chociaż, patrząc na daty publikacji tych raportów, wiemy, że odbywa się to w ostatnim możliwym terminie, więc to, co twierdzi spółka, nie odzwierciedla rzeczywistości, bo to nie jest możliwie najszybszy okres. Spółka Delko, która deklaruje stosowanie tej zasady, także publikuje raporty finansowe pod koniec dopuszczalnych przepisami terminów, więc trudno mówić o publikacji w najszybszym możliwym terminie i na dodatek spółka mimo późnej publikacji raportów okresowych, nie publikuje szacunków. W mojej ocenie wbrew deklaracji nie stosuje więc tej zasady. W wielu przypadkach to, co spółki raportują, a rzeczywistość, to dwie zupełnie różne kwestie. Spółka Playway nie stosuje tej zasady, przekazuje późno raporty, natomiast mówi, że stara się usprawnić procesy, podkreślając jednak, że w skład grupy wchodzi około 120 podmiotów o różnej wielkości i to proces długotrwały. Z punktu widzenia inwestora wydaje się to być logiczne wyjaśnienie, szczególnie patrząc na to, że spółka robi dużo, aby komunikacja z rynkiem była jasna i rzetelna. Lepiej zadeklarować niestosowanie tej zasady, niż udawać, że się ją stosuje. W zakresie zasady 1.2. jest jeszcze dużo do zrobienia po stronie spółek. Widać również, że wiele spółek stara się wcześniej publikować raporty finansowe. Co cieszy też inwestorów, zdarzają się coraz częstsze przypadki publikacji szacunków wyników, a praktyka pokazuje, że mają one nierzadko bardzo duży wpływ na notowania. Spółki coraz częściej zdają sobie bowiem sprawę, że nie powinny dysponować informacją poufną, nie informując o jej treści rynku.

Czy są inne zasady, ważne dla inwestorów indywidualnych?

Tak, zasada 1.6., która jest szczególnie ważna w dobie informatyzacji, cyfryzacji, bo daje inwestorowi możliwość bezpośredniej komunikacji z zarządem. Ta zasada mówi o tym, że w przypadku spółki należącej do indeksu WIG20, mWIG40 lub sWIG80, raz na kwartał, a w przypadku pozostałych nie rzadziej niż raz w roku, spółka organizuje spotkanie dla inwestorów, zapraszając na nie w szczególności akcjonariuszy, analityków, ekspertów branżowych i przedstawicieli mediów. Jest to o tyle ważna zasada, że daje inwestorowi możliwość bezpośredniej dyskusji, wyjaśnienia niedomówionych spraw, które nierzadko pojawiają się w publikowanych raportach bieżących i okresowych spółek. Moim zdaniem standardem powinno być, niezależnie od spółki, aby poświęcały godzinę czy dwie na kwartał na spotkanie z inwestorami, wśród których są też tacy, którzy zainwestowali w spółkę, powierzając jej pieniądze na rozwój. Ta zasada jest bardzo ważna z punktu widzenia transparentności. Dwa–cztery lata temu spółki brak takich spotkań tłumaczyły kosztami, jakie tego typu spotkania generują. Jednak praktyka pokazuje, że można bezkosztowo przeprowadzić takie spotkanie, więc tłumaczenie wielu spółek, że jest to duże i kosztowne przedsięwzięcie organizacyjne, jest w mojej ocenie wyrazem braku szacunku dla akcjonariuszy i inwestorów, którzy zaufali spółce. Inwestorzy bardzo oczekują takich spotkań, więc zdecydowanie zachęcam do ich organizacji.

Jakie jeszcze są zasady ważne dla inwestorów?

Zwróciłbym też uwagę na zasadę 1.7, która mówi o tym, że w przypadku zgłoszenia przez inwestora żądania udzielenia informacji na temat spółki, spółka udziela odpowiedzi niezwłocznie, lecz nie później niż w terminie 14 dni. Kluczowe jest to, żeby spółka odpowiadała inwestorom. Oczywiście nie chodzi o informacje cenotwórcze, jest natomiast wiele kwestii merytorycznych, które można wyjaśnić w takiej komunikacji bezpośredniej i zachęcam stąd spółki do otwartości w komunikacji z inwestorami. Zasada 4.1. odnosząca się do walnych zgromadzeń też jest ważna, bo stała się zasadą, a wcześniej była tylko rekomendacją i to dla inwestorów istotne. Dla przeciętnego inwestora koszt dojazdu, urlopu powoduje, że udział w tradycyjnym walnym zgromadzeniu jest często nieopłacalny. Sporo walnych w zeszłym roku było przeprowadzonych w formie online i nie kojarzę, by pojawiły się jakiekolwiek problemy, a widać było, że wpływało to na większy udział inwestorów w walnych zgromadzeniach.

A co z zasadą 4.3.?

Ta zasada mówi o tym, że spółka zapewnia powszechnie dostępną transmisję obrad walnego zgromadzenia w czasie rzeczywistym. Rozumiem, że z powodu obaw przed ryzykiem udział w walnym zgromadzeniu i organizacja e-WZA może być wyzwaniem dla niektórych spółek, nie rozumiem natomiast, dlaczego tylko 30 proc. spółek deklaruje stosowanie zasady dotyczącej zapewnienia powszechnej transmisji z obrad. Taka transmisja zapewnia inwestorom pełną transparentność, a dodatkowo wynika z przepisów k.s.h. Niektóre spółki wątpliwie wyjaśniają niestosowanie tej zasady. Przykładem może być Biomed Lublin, który w raporcie dot. DPSN twierdzi, że nie stosuje tej zasady, bo w ocenie spółki aktualna skoncentrowana struktura akcjonariatu nie uzasadnia ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z organizacją transmisji. Tymczasem transmisję można zrealizować bez żadnych kosztów, free float tej spółki to 60 proc., a największy akcjonariusz ma w swoich rękach 7 proc. Takie tłumaczenie jest zatem bardzo mocno wątpliwe i nie ma nic wspólnego z przejrzystością.

Jakiego rodzaju działania Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych podejmie, jeśli zobaczy rozbieżności między tym, co deklaruje spółka w zakresie DPSN, a rzeczywistością?

Jeśli zwrócimy uwagę na konkretne przypadki naruszeń, poinformujemy o nich Giełdę Papierów Wartościowych. Zachęcamy również samych inwestorów, którzy uczestniczą w życiu spółek, aby zgłaszali wszelkie naruszenia spółek do Giełdy Papierów Wartościowych, jak tylko je zauważą. Z kolei przy takich kwestiach jak np. właściwy terminarz raportowania wyników, czy też raportowania szacunków, to sama GPW powinna być również w tym zakresie aktywna w weryfikowaniu rzeczywistości w relacji do deklaracji spółek.

Inwestycje
Trzy warstwy regulacji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Jak przeprowadzić spółkę przez spór korporacyjny?
Inwestycje
Porozumienia akcjonariuszy w spółkach publicznych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Unikanie sporów potransakcyjnych