Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 28.02.2022 16:17 Publikacja: 28.02.2022 15:34
Milena Olszewska-Miszuris Prezes Zarządu WM Advisory sp. z o.o.
Foto: materiały prasowe
Czy dobre praktyki i raporty dotyczące stosowania DPSN2021 były przez analityków i zarządzających postrzegane jako ważne źródło wiedzy czy to, że pojawił się skaner DPSN GPW coś w tym zmieniło?
Zaczęłabym od tego, czy ład korporacyjny jest ważny dla uczestników rynku kapitałowego, głównie dla inwestorów instytucjonalnych i analityków. Moim zdaniem tak, jest on ważny. Oprócz subiektywnych odczuć mogę się także posłużyć badaniami z września 2020 r., które miałam okazję przeprowadzić (link do badania: https://www.cfapoland.org/application/media/images/pdf_pliki/CFA proc.20Society-Poland-ankieta-o-ladzie-korporacyjnym.pdf). W tych badaniach ponad 100 uczestników instytucjonalnej części rynku odpowiadało na pytania dotyczące DPSN i ładu korporacyjnego. Z badań wyniknęło, że ład korporacyjny jest istotny dla inwestorów i jest to tym ważniejsze zagadnienie, im dłużej dana osoba pracuje się na rynku. Warto tutaj wspomnieć o definicji ładu korporacyjnego. Zakorzeniona jest definicja książkowa mówiąca, że jest to sposób, w jaki spółki są zarządzane i kontrolowane, ale praktycznie tyle samo wskazań ma definicja, która mówi, że jest to sposób, w jaki traktowani są inwestorzy mniejszościowi. Jeśli chodzi o to, czy wcześniejsze DPSN2016 były brane pod uwagę, to badanie pokazało, że ponad połowa uczestników rynku kapitałowego znała dobrze lub średnio DPSN2016, ale też spora część mówiła wprost, że zna je słabo. Ankietowani pytani o wiarygodność oświadczeń odpowiadali najczęściej, że DPSN2016 uzupełnianie były automatycznie, na zasadzie kopiuj-wklej i ciężko było im określić, czy te zasady były rzeczywiście stosowane czy też nie. Najczęściej wskazywaną odpowiedzią było to, że te oświadczenia były pobieżnie przeglądane przy okazji przeglądania raportów rocznych. Przygotowując teraz raporty roczne, warto pamiętać, że inwestorzy instytucjonalni spojrzą na te deklaracje dotyczące DPSN2021. Jeśli chodzi o nowe DPSN to jeszcze nie mamy badań, natomiast należy zauważyć, że nowe dobre praktyki odpowiadają na wiele postulatów zgłaszanych przez inwestorów instytucjonalnych, którzy wskazywali, że zależy im na elektronicznym udostępnieniu formularzy, co jest możliwe dzięki skanerowi DPSN udostępnianemu przez GPW, a także na zmniejszeniu liczby zasad i to też się wydarzyło. Obecne DPSN2021 są bardziej przyjazne dla inwestorów instytucjonalnych i analityków, dobrym narzędziem jest skaner DPSN, więc będą się one stawać bardzo istotnym narzędziem dla inwestorów instytucjonalnych. Na korzyść DPSN2021 przemawia również to, iż wiele środowisk, np. GPW, SEG, członkowie Komitetu Ładu Korporacyjnego, wykonało dużo pracy, żeby rozpropagować DPSN2021.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Powstanie ogólnej sztucznej inteligencji, która umie uczyć się równie dobrze jak człowiek, jest możliwe. Proszę wyobrazić sobie, jakie miałoby to konsekwencje dla doradztwa inwestycyjnego – mówi Kacper Nosarzewski, futurysta, partner w firmie badawczej 4CF.
Porzekadło sugerujące pozbywanie się akcji w maju i pozostawanie przez kilka miesięcy poza rynkiem wywodzi się oczywiście z rynków rozwiniętych, które mają znacznie dłuższą historię niż nasza giełda. Istnieje tam wyraźna różnica między stopami zwrotu osiąganymi w miesiącach letnich i jesiennych a stopami w miesiącach zimowo-wiosennych.
Okres od maja do października nie musi oznaczać strat dla posiadaczy akcji. Nie jest jednak tak udany pod względem stóp zwrotu, jak miesiące zimowo-wiosenne.
Liczymy na dalsze zwyżki warszawskich indeksów, lepsza będzie pierwsza połowa roku. Nadal stawiamy na banki oraz spółki z ekspozycją na konsumentów – przyznaje Kamil Stolarski, kierownik zespołu analiz giełdowych w Santander BM.
Przedsiębiorcy mogą korzystać z różnych możliwości finansowania swoich inwestycji ze środków UE. Aby to ułatwić, Bank Pekao S.A. przygotował instrument, który integruje finansowanie wkładu własnego oraz kredyt pomostowy.
Trend na giełdach, czy to w Stanach Zjednoczonych, czy w Polsce, pozostaje wzrostowy. Nie widzę przeszkód, aby w średnim i długim terminie indeksy szły dalej w górę – mówi Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny BM PKO BP.
Po nerwowym ubiegłym tygodniu na światowych rynkach ten zaczął się bardzo przyzwoicie. Na głównych parkietach obserwowaliśmy wzrosty. Rodzimy WIG20 wrócił do walki o okrągły poziom 2500 pkt. Z kolei niemiecki DAX na celownik wziął 18 000 pkt. W poniedziałek kontrakty na tamtejszy wskaźnik momentami były nawet powyżej tego poziomu.
Jednym z kluczowych pojęć w raportowaniu zagadnień zrównoważonego rozwoju jest łańcuch wartości. Cały łańcuch wartości należy wziąć pod uwagę podczas przeprowadzania badania istotności. W zależności od jego wyników w raporcie powinny się też znaleźć informacje i dane pochodzące z łańcucha wartości.
Przepisy CSRD wymagają, aby w pewnym zakresie przedstawić informacje dotyczące łańcucha wartości przedsiębiorstwa, tak w jego górnej części (np. dostawcy), jak również w dolnej (np. dystrybutorzy, klienci).
Oświadczenie dotyczące zrównoważonego rozwoju powinno zawierać szereg informacji, w tym dotyczących łańcucha wartości. Informacje te powinny być związane z istotnym oddziaływaniem, ryzykiem i możliwościami (IRO – impacts, risks and opportunities) dla spółki ze względu na jej bezpośrednie i pośrednie relacje biznesowe w łańcuchu wartości na wyższym lub niższym szczeblu.
Jednym z trudniejszych zadań w raportowaniu ESG będzie analiza łańcucha wartości pod różnymi, opisanymi już aspektami, ale także podejście do mikro, małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) w tym łańcuchu i kwestia, jakie dane należy od nich pozyskać na potrzeby własnego raportowania.
Trwa sezon publikacji raportów rocznych. To również okazja do tego, żeby szefowie firm bezpośrednio zwrócili się do akcjonariuszy. Większość listów trudno nazwać porywającą lekturą, ale niektóre czyta się z prawdziwą przyjemnością.
Nowe standardy raportowania czynników zrównoważonego rozwoju, czyli ESRS-y, przewidują, że co do zasady spółki powinny raportować wybiórczo tylko o tym, co jest istotne. Ta skądinąd słuszna zasada powoduje, że rozpoczęcie procesu raportowania będzie bardzo trudne, bo najpierw każda spółka musi przeprowadzić badanie istotności celem określenia zakresu raportowania.
Badanie istotności jest podstawowym elementem procesu przygotowania do sporządzenia raportu na temat zagadnień zrównoważonego rozwoju. W wyniku badania istotności ustalamy, które zagadnienia są istotne, a więc powinny zostać opisane w raporcie, a które nie, a zatem nie powinny się w raporcie znaleźć.
W celu prawidłowego zaraportowania w zakresie zrównoważonego rozwoju zgodnie z dyrektywą CSR oraz rozporządzeniem delegowanym określającym standardy sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju, czyli ESRS, konieczne jest dogłębne zrozumienie tych dokumentów. Jednym z fundamentalnych elementów tego systemu jest zaangażowanie tzw. interesariuszy. Odgrywa ono zasadniczą rolę w trwającym procesie należytej staranności przeprowadzanym przez jednostkę i ocenie istotności w zakresie zrównoważonego rozwoju.
Począwszy od czerwca Fed będzie zmniejszać swój bilans w wolniejszym tempie, zmniejszając liczbę obligacji skarbowych, które pozwala na spłatę co miesiąc, co ma częściowo na celu złagodzenie potencjalnego obciążenia stóp rynku pieniężnego.
Ostatnią sesję miesiąca WIG20 otworzył na plusie i przekroczył 2015 pkt. I to było na tyle. Potem już było powolne opadanie i ostatecznie wskaźnik spadł o 1,3 proc.
Państwo Środka nadal zalewa globalne rynki swoimi towarami. Zyskuje też coraz większą przewagę w branży samochodów elektrycznych i zielonej energetyki. Prowadzi to do wzrostu napięć w relacjach z USA i Unią Europejską.
Działalność TFI obarczona jest regulacjami, które wymagają dużych nakładów finansowych. Branża funduszy powinna skupić się głównie na przyciąganiu nowych klientów – mówi Marlena Janota, członek zarządu Santandera TFI.
W rozpoczynających się w maju sześciu miesiącach uznawanych za niekorzystne sezonowo WIG zyskiwał w przeszłości nieproporcjonalnie mniej niż w pozostałej części roku. A gdyby z tych sześciu miesięcy wyłowić cztery najsłabsze, indeks na przestrzeni 25 lat straciłby w ich trakcie łącznie niemal połowę wartości.
Wejście do Unii Europejskiej to historyczny moment dla polskiego biznesu, pełen nadziei, ale i obaw, dotyczących szans krajowych firm na rynku europejskim.
Raport World Gold Council na temat trendów popytu na złoto potwierdził, że głównym rozgrywającym na tym rynku są cały czas banki centralne.
Od kilku tygodni rynki zastanawiają się nad tym, jakie skutki może mieć inne, niż sądzono, podejście Fedu do stóp procentowych.
Z 36 spółek, które zadebiutowały w 2004 r., na warszawskiej giełdzie pozostaje 14. Niektóre wyrosły na liderów.
Gdyby nie wejście Polski do UE, prawdopodobnie część z ważnych punktów w historii naszej firmy nie wydarzyłaby się. A jestem przekonany, że najlepsze lata jeszcze przed Krukiem – pisze dla „Parkietu” Piotr Krupa, założyciel i prezes Kruka.
W Polsce dokonał się gigantyczny postęp cywilizacyjny, m.in. w wyniku poprawy struktury gospodarki i rynku pracy, ulepszenia infrastruktury, digitalizacji usług publicznych, a wiele przedsiębiorstw świetnie poradziło sobie na wspólnym europejskim rynku – pisze dla „Parkietu” Konrad Tarański, wiceprezes i dyrektor finansowy Comarchu.
Wstąpienie do UE otworzyło nasz kraj na inwestycje zagraniczne, dając komfort inwestorom w zakresie stabilności legislacyjnej i przewidywalności podejmowanych kroków biznesowych. Korzystają na tym zarówno inwestorzy, jak i my, jako kraj i obywatele – pisze dla „Parkietu” Adam Sikorski, prezes Unimotu.
Strategia inwestycyjna MCI jest ściśle powiązana z naszym członkostwem w Unii. Opiera się bowiem na inwestowaniu w czempionów rodem z UE, w szczególności z krajów środkowo- i wschodnioeuropejskich – pisze dla „Parkietu” Tomasz Czechowicz, partner zarządzający i założyciel MCI Capital.
Tauron chce osiągnąć neutralność klimatyczną, korzystając z europejskiego wsparcia. Energetyka, jako koło zamachowe gospodarki, jest i musi być jednym z kluczowych beneficjentów unijnych funduszy – pisze dla „Parkietu” Grzegorz Lot, prezes Tauronu.
Pomimo mieszanego początku giełda w Hongkongu zakończyła kwiecień potężnym, około siedmioprocentowym wzrostem, co czyni z niej lidera na poziomie światowym.
Ekonomiści są zgodni, w ciągu kolejnych lat nadal będziemy nadrabiać dystans do najlepiej rozwiniętych krajów Unii Europejskiej. Możliwe są różne scenariusze doganiania. W optymistycznym za dziesięć lat dogonimy Francję. W kolejnych dziesięciu zbliżymy się do Niemiec.
Jako relatywnie duża gospodarka bardzo skorzystaliśmy na obecności w UE. Udało nam się ominąć rafy nadmiernej koncentracji w pewnych segmentach. Wspólny rynek stał się siłą napędową – pisze dla „Parkietu” Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego.
Bilans obecności Polski w UE, także przez pryzmat Grupy AB i swój osobisty, oceniam pozytywnie i optymistycznie patrzę na dalszy rozwój – pisze dla „Parkietu” Andrzej Przybyło, prezes Grupy AB.
Dziś nie wyobrażam sobie odwrotu od integracji, a komplikacje prawno-podatkowe i regres gospodarczy Wielkiej Brytanii po brexicie powinny być pewną nauczką dla wszystkich eurosceptyków – pisze dla „Parkietu” Dariusz Grzeszczak, prezes Erbudu.
Członkostwo w Unii Europejskiej było i wciąż jest ważnym motorem rozwoju polskiej gospodarki. Niewiele jest spraw, w których ocenie ekonomiści byliby tak zgodni.
Zapytaliśmy prezesów największych przedsiębiorstw, jak oceniają skutki wejścia do UE. Zdecydowanie przeważają pozytywne opinie. Stabilność, przewidywalność, swobodny przepływ kapitału, towarów i osób, dostęp do dużego rynku oraz funduszy unijnych – to kluczowe plusy. Nie brak też jednak wyzwań związanych m.in. z przeregulowaniem i niedostosowaniem unijnych przepisów do polskich realiów.
Dzięki europejskiej integracji polskie firmy nareszcie mogły rywalizować z tymi zachodnimi jak równy z równym na wspólnym rynku i że dobrze tę szansę wykorzystały – pisze dla „Parkietu” Michał Gwizda, partner zarządzający Crido.
Sektor bankowy, będący kluczowym elementem gospodarki, skorzystał na większej stabilności i konkurencyjności, zwiększeniu aktywności kredytowej i depozytowej na fali nieprzerwanego wzrostu gospodarczego – pisze dla „Parkietu” Leszek Skiba, prezes Banku Pekao.
W dużej mierze pole do istotnego umocnienia naszej waluty zostało już wyczerpane. Złoty powinien pozostawać jednak stabilny – prognozuje Bartosz Sawicki, analityk firmy Cinkciarz.pl.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas