Istnieją monety rozpalające?wyobraźnię?kolekcjonerów.?Srebrna jednodolarówka z 1794 r., znana jako Flowing Hair Silver Dollar, została sprzedana na styczniowej aukcji zorganizowanej przez amerykańską Stack's Bowers Galleries za 10?mln USD. Wielu ekspertów uważa, że jest to pierwszy egzemplarz tej monety wybity przez Mennicę Amerykańską (US Mint).
Również w Polsce co pewien czas pojawiają się inwestycyjne hity. Złota moneta o nominale 200 zł, wybita w 1995 r. w nakładzie 500 sztuk z okazji XIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, kosztowała 780 złotych. Dziś trzeba za nią zapłacić nieco ponad 25?tys. zł, a był moment, gdy jej cena sięgnęła nawet 40?tys. zł.
Wybór jest ogromny
Chcąc zacząć przygodę z numizmatyką, musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, jaki rodzaj monet nas interesuje.
Monety bulionowe nie posiadają zadeklarowanej wartości nominalnej, zawierają natomiast masę metalu szlachetnego (najczęściej złota i srebra, ale również platyny) oraz jego próbę. To pozwala ustalić wartość danej monety. Ich ceny są powiązane głównie z kursem surowców.
Monety kolekcjonerskie to współcześnie emitowane w niewielkich nakładach serie, zwykle złote i srebrne. Zazwyczaj są bite stemplem lustrzanym, tzn. posiadają gładkie tło i matowy rysunek. Na monetach mogą być umieszczane dodatki, np. w postaci bursztynów, kryształków Swarovskiego czy pereł. Z kolei w przypadku starych monet decydujące znaczenie ma ich wartość numizmatyczna, czyli rzadkość, pochodzenie i stan zachowania. Ich kolekcjonowanie wymaga jednak sporej wiedzy. – Numizmatyka to wyzwanie dla ludzi ciekawych, gotowych do odkrywania świata. Osoby, które nie czują takiej potrzeby, powinny raczej się skupić na monetach współczesnych – przestrzega Ryszard Kondrat z Warszawskiego Centrum Numizmatycznego.