Historia i piękno zamknięte w cennym kruszcu

Zbieranie monet to zajęcie, które przede wszystkim przynosi satysfakcję z posiadanej kolekcji. Ale na tym hobby można też nieźle zarobić. Wartość niektórych numizmatów zwiększyła się o kilka tysięcy procent

Aktualizacja: 15.02.2017 05:06 Publikacja: 08.03.2013 05:00

Srebrna moneta z kawałkiem bursztynu o nominale 20 zł wybita w 2001 r. kosztowała 57 złotych. Po kil

Srebrna moneta z kawałkiem bursztynu o nominale 20 zł wybita w 2001 r. kosztowała 57 złotych. Po kilku latach jej wartość wzrosła do 3?tys. zł, a dziś za Szlak bursztynowy chętni muszą zapłacić blisko 800 złotych.

Foto: Archiwum

Istnieją monety rozpalające?wyobraźnię?kolekcjonerów.?Srebrna jednodolarówka z 1794 r., znana jako Flowing Hair Silver Dollar, została sprzedana na styczniowej aukcji zorganizowanej przez amerykańską Stack's Bowers Galleries za 10?mln USD. Wielu ekspertów uważa, że jest to pierwszy egzemplarz tej monety wybity przez Mennicę Amerykańską (US Mint).

Również w Polsce co pewien czas pojawiają się inwestycyjne hity. Złota moneta o nominale 200 zł, wybita w 1995 r. w nakładzie 500 sztuk z okazji XIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, kosztowała 780 złotych. Dziś trzeba za nią zapłacić nieco ponad  25?tys. zł, a był moment, gdy jej cena sięgnęła nawet 40?tys. zł.

Wybór jest ogromny

Chcąc zacząć przygodę z numizmatyką, musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, jaki rodzaj monet nas interesuje.

Monety bulionowe nie posiadają zadeklarowanej wartości nominalnej, zawierają natomiast masę metalu szlachetnego (najczęściej złota i srebra, ale również platyny) oraz jego próbę. To pozwala ustalić wartość danej monety. Ich ceny są powiązane głównie z kursem surowców.

Monety kolekcjonerskie to współcześnie emitowane w niewielkich nakładach serie, zwykle złote i srebrne. Zazwyczaj są bite stemplem lustrzanym, tzn. posiadają gładkie tło i matowy rysunek. Na monetach mogą być umieszczane dodatki, np. w postaci bursztynów, kryształków Swarovskiego czy pereł. Z kolei w przypadku starych monet decydujące znaczenie ma ich wartość numizmatyczna, czyli rzadkość, pochodzenie i stan zachowania. Ich kolekcjonowanie wymaga jednak sporej wiedzy. – Numizmatyka to wyzwanie dla ludzi ciekawych, gotowych do odkrywania świata. Osoby, które nie czują takiej potrzeby, powinny raczej się skupić na monetach współczesnych – przestrzega Ryszard Kondrat z Warszawskiego Centrum Numizmatycznego.

Mała kwota na początek

Co powinien zatem wybrać początkujący kolekcjoner?

– Dysponując nawet niewielkim kapitałem można zainwestować zarówno w monety bulionowe, jak i kolekcjonerskie – mówi Filip Fertner, członek zarządu spółki Inwestycje Alternatywne Profit, będącej m.in. właścicielem portalu e-numizmatyka.pl. – Początkującym inwestorom doradzamy wybór monet bulionowych, ponieważ inwestowanie w surowce nie wymaga aż tak dużej wiedzy, jak inwestowanie w monety kolekcjonerskie. Decydując się na te ostatnie musimy mieć świadomość, że wzrost ceny danego egzemplarza zależy od wielu czynników, takich jak stan zachowania, nakład, historia powstania czy też mennica, z której pochodzi moneta – wylicza.

Złoto czy srebro

Kolekcjonerzy często stają przed dylematem wyboru kruszcu, z którego wybity jest dany numizmat. – Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy lepiej inwestować w monety złote czy srebrne – mówi Filip Fertner. – Niewątpliwie ktoś, kto lokuje środki w monetach złotych, dysponuje zasobniejszym portfelem. Nie oznacza to jednak, że osoba, która nie może sobie na to pozwolić i inwestuje w monety srebrne, nie zasługuje na miano kolekcjonera. Tym bardziej że niektóre monety srebrne, jak choćby mongolska seria ze zwierzętami, pozwalają osiągać wielusetprocentowe stopy zwrotu – tłumaczy Fertner.

Kolejki to już historia

Osoby niedysponujące jeszcze wystarczającą wiedzą na temat światowych okazów, mogą przyjąć jednak inną strategię i skupić się na krajowych monetach kolekcjonerskich emitowanych przez Narodowy Bank Polski. O wielkim zainteresowaniu, jakim cieszyły się one wśród zbieraczy, świadczyły kolejki chętnych ustawiające się pod regionalnymi oddziałami NBP, by nabyć kolejne emisje. To już jednak przeszłość. Od 2010 r. chętni na zakup srebrnych i złotych monet mogą tego dokonać jedynie za pomocą internetowych aukcji w specjalnym serwisie Kolekcjoner. Nowe zasady dystrybucji spowodowały, że obecnie nie istnieje pojęcie ceny emisyjnej danej monety. Zastąpiła ją cena sprzedaży, która jest ustalana każdorazowo w drodze aukcji. Część klientów uważa, że w efekcie wzrosły ceny numizmatów, co niekoniecznie przekłada się na wzrost ich wartości. Jak jednak tłumaczy Piotr Mück, naczelnik Wydziału Numizmatów Narodowego Banku Polskiego: – Sprzedaż monet poprzez system aukcyjny Kolekcjoner powoduje, że cena ustalona na aukcji decyduje o alokacji monet. W przypadku monet bardzo atrakcyjnych, ich cena aukcyjna jest zazwyczaj wyższa od ceny wywoławczej, większość monet sprzedajemy jednak po cenie wywoławczej. Główną przyczyną wzrostu cen monet kolekcjonerskich oferowanych przez NBP (a także innych emitentów) jest obserwowany w ostatnich latach kilkusetprocentowy wzrost cen złota i srebra, z których monety są produkowane.

Nie każda seria cieszy się równym zainteresowaniem kolekcjonerów, a tym samym nie każda drożeje w jednakowym stopniu. Eksperci radzą, by zbierać wszystkie monety z danego roku, ponieważ taka pełna kolekcja po latach nabierze dodatkowej wartości.

Innym sposobem może być zebranie wszystkich monet z danej serii, np. rozpoczętego właśnie cyklu Skarby Stanisława Augusta. Po zakończeniu pierwszej aukcji, której przedmiotem była m.in. dwuuncjowa srebrna moneta z wypukłym wizerunkiem Bolesława Chrobrego o nominale 50 zł, można przypuszczać, że będzie to kolejny hit na polskim rynku. Cena wywoławcza wynosiła 400 zł, cena sprzedaży 1100 zł. W Internecie pojawiają się już oferty za kwoty dochodzące do 1,5 tys. zł.

Moneta niczym obraz

Numizmaty mogą być naprawdę dobrym pomysłem na zróżnicowanie portfela, jednak pamiętajmy o tym, że nie jest to inwestycja przeznaczona dla każdego.

– Zbieranie monet może być porównane do lokowania kapitału w obrazy młodych artystów. Liczymy na rozwój ich kariery, ale możemy przy tym cieszyć się również widokiem pięknego dzieła na co dzień. Niewątpliwie to propozycja dla osób, które traktują ją w kategoriach długoterminowych, a nie liczą wyłącznie na szybki zysk w krótkim okresie – podsumowuje Filip Fertner.

Opinie

Złoto i srebro z dozą ryzyka

Paweł Kordala analityk X-Trade Brokers

Moim zdaniem rynki złota i?srebra cały czas narażone są na ryzyko silnej wyprzedaży w najbliższych miesiącach. Związane jest to przede wszystkim z?inwestorami, którzy w?ciągu ostatnich 11 lat nabyli ogromną ilość kruszcu poprzez bezpośrednie inwestycje w?sztabki i monety albo dzięki funduszom ETF kupującym fizyczne jednostki surowców. Przykład takiej wyprzedaży mieliśmy w styczniu i w lutym br., gdy najwiękPaweł Kordala analityk X-Trade Brokers szy fundusz ETF na rynku złota sprzedał blisko 100 ton kruszcu i doprowadził do dużego spadku cen na rynku metali szlachetnych. Potencjał do dalszej silnej realizacji zysków na rynku złota i srebra jest cały czas ogromny. Według agencji Bloomberg ilość kruszcu w?skarbcach tych funduszy przekracza 50 proc. ich rocznej podaży. Co więcej, spada również siła argumentów przemawia-jących za dalszym trzymaniem metali przez inwestorów. Szanse na wcześniejsze od rynkowych oczekiwań zacieśnianie polityki monetarnej w USA są duże, zwłaszcza pod wpływem coraz lepszych danych z rynku pracy oraz po zmianie składu FOMC w?przyszłym roku. Duże obawy pośród inwestorów może budzić również polityka rządu Indii (naj-większy konsument i im-porter złota na świecie), który podniósł w ostatnich miesiącach cło na import złota oraz planuje kolejne podwyżki, by zniechęcić własnych obywateli do konsumpcji tego surowca. Dlatego też w tym roku popyt na złoto na całym świecie może spaść dużo mocniej niż w 2012 roku.

Inwestycje
Promocja na ETF-y również w Noble Securities
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Tomasz Bursa, OPTI TFI: WIG ma szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt.
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Nasz rynek pozostaje atrakcyjny, ale...
Inwestycje
GPW i rajd św. Mikołaja. Czy to może się udać?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Co dalej z WIG20? Czy zbliża się moment korekty spadkowej?
Inwestycje
Ropa naftowa szuka pretekstu do ruchu w górę