Tworzymy listę założeń strategii inwestycyjnej

Prezentujemy cztery ostatnie elementy naszego planu gry, w tym m.in. sposoby otwierania i zamykania pozycji oraz narzędzia analizy technicznej, z których będziemy korzystać.

Aktualizacja: 06.02.2017 14:07 Publikacja: 04.11.2016 09:49

Na wykresie zaprezentowano przykład sygnału dla pozycji długiej. Rynek spełnił dwa kryteria pozwalaj

Na wykresie zaprezentowano przykład sygnału dla pozycji długiej. Rynek spełnił dwa kryteria pozwalające ją otworzyć. Po pierwsze, dzisiejszy kurs zamknięcia wypadł powyżej maksymalnej ceny zamknięcia z poprzednich dziesięciu sesji. Po drugie, notowania znajdują się powyżej średniej kroczącej ze 100 sesji, która stanowi filtr trendu. W prezentowanym przykładzie sygnał okazał się skuteczny – cena zwyżkowała przez kolejnych kilka dni. W lewej części wykresu widać jednak sygnał kupna, który wypadł niemal na samym lokalnym szczycie, i transakcja zawarta na jego podstawie z pewnością przyniosłaby stratę.

Foto: GG Parkiet

Kontynuujemy tworzenie planu inwestycyjnego, który w następnym kroku będziemy chcieli zaprogramować w języku MQL. W poprzednim artykule omówiliśmy sześć pierwszych elementów strategii: wielkość kapitału, ryzyko początkowe, oczekiwany zysk, horyzont czasowy, rynki docelowe oraz stopień automatyzacji. Dziś nakreślimy ostatnie cztery kryteria naszej strategii: styl gry i narzędzia, zasady działania algorytmu, metody nadzorowania robota oraz momenty, w których robota będziemy wyłączać.

Styl gry i narzędzia

Wspominaliśmy tydzień temu, że preferujemy podejście do gry zgodne z panującym trendem. Wolimy podłączać się pod trwający ruch, niż zajmować pozycję do niego przeciwną. Nie uważamy, że wierność zasadzie „trend is your friend" to recepta na sukces. Podejście to jest po prostu bardziej zgodne z naszym charakterem i darzymy je większym zaufaniem. Na czym dokładnie będzie ono polegało?

Nasza strategia będzie bazować na wybiciu kursu z dotychczasowego, krótkoterminowego zakresu zmienności. Uważamy bowiem, podobnie jak słynny inwestor Larry Williams, że wiarygodne sygnały rynkowe powstają wtedy, gdy cena wykonuje zdecydowany ruch przekraczający określone granice. Odchylenie od normy stanowi więc pretekst do wejścia na rynek. Sygnał do otwarcia długiej pozycji będzie powstawał wtedy, gdy cena wybije się górą z ostatniego zakresu wahań, a sygnał do otwarcia krótkiej pozycji, gdy dojdzie do wybicia dołem. Z podobnego podejścia korzystali m.in. traderzy biorący udział w słynnym eksperymencie „żółwi".

Zakres wahań będziemy mierzyć na podstawie ekstremów z ostatnich kilku sesji. Jego górną granicą będzie lokalne maksimum (najwyższa cena zamknięcia), a dolną lokalne minimum (najniższa cena zamknięcia). W programie analitycznym MetaStock do wyznaczania takich ekstremów służą funkcje: HHV (maksimum) oraz LLV (minimum), w MetaTraderze natomiast funkcje: iHighest() oraz iLowest(). Na wykresach pokazujemy, jak przykładowo może wyglądać kanał zbudowany na podstawie tych funkcji i jak powstają sygnały otwarcia pozycji.

Ktoś może zapytać, dlaczego nie skorzystamy z progu zmienności mierzonego popularnym wskaźnikiem ATR (od ang. Average True Range, czyli średni prawdziwy zakres zmiany). Uważamy, że jest to również dobry sposób, jednak ceny ekstremalne wydają nam się lepsze jako punkty graniczne, gdyż oprócz wyznaczania samego zakresu zmian często lubią być wykorzystywane do ustawiania zleceń oczekujących. Ich przekroczenie przez kurs może więc skutkować dodatkową falą zleceń pchających notowania w kierunku wybicia.

Oprócz funkcji do wyznaczania dołków i szczytów będziemy również korzystać z prostej średniej kroczącej, obliczanej dla 100 ostatnich sesji. Będzie ona odgrywała rolę filtra trendu. Chodzi o to, by pozycje długie zajmować tylko wtedy, gdy notowania są powyżej średniej, a krótkie, gdy są poniżej. W MetaStocku funkcja wywołująca średnią to: Mov(), a w MetaTraderze: iMA(). Filtry trendu odgrywają istotną rolę w strategiach inwestycyjnych – zmniejszają liczbę transakcji (spadek kosztów prowizyjnych) oraz często poprawiają skuteczność i stosunek zysku do ryzyka.

Algorytm decyzyjny

Teraz czas, by nakreślić konkretne zasady otwierania i zamykania pozycji oraz metodę kontroli ryzyka. W podejściu bazowym przyjęliśmy założenie, że sprawdzimy skuteczność 10-sesyjnych ekstremów. Zajęcie pozycji długiej następuje w takim podejściu wtedy, gdy kurs przekroczy w cenach zamknięcia najwyższe zamknięcie z poprzednich dziesięciu sesji. Pozycja jest odwracana, gdy cena spadnie w cenach zamknięcia poniżej najniższej ceny zamknięcia z poprzednich dziesięciu sesji. Pierwotna postać strategii zakłada więc odwracanie pozycji i ciągłą obecność na rynku. Będziemy ją testować na początku, by w następnych krokach porównywać wyniki strategii wzbogaconej o kolejne narzędzia.

W następnym wariancie sprawdzimy strategię wzbogaconą o stop loss (SL) i take profit (TP), które będą przyjmować stałe wartości, na początek odpowiednio 60 pkt i 120 pkt (RR: 1 do 2). Dodatkowo wprowadzimy wspomniany filtr w postaci średniej kroczącej. Wielkość pozycji będzie ustalana na podstawie przyjętego ryzyka początkowego (od 1 do 2 proc. kapitału). Testując ten wariant, będziemy modyfikować poziomy SL i TP, by wybrać zestaw pozwalający najbardziej efektywnie wykorzystać ruch po wybiciu z kanału cenowego.

W kolejnych krokach będziemy wprowadzać metodę breakeven (przesunięcie SL do poziomu otwarcia pozycji po odpowiednio dużej, korzystnej zmianie notowań, na początek 60 pkt) oraz kroczący SL (przesuwanie linii obrony mające na celu ochronę wypracowanego już zysku, na początek utrzymywanie SL w odległości 50 pkt od aktualnej ceny). Będziemy testować różne warianty strategii, by sprawdzić, jak poszczególne narzędzia działają w praktyce. Bo choć podręczniki zachwalają różne metody prowadzenia pozycji, to w praktyce okazuje się często, że nie wszystkie narzędzia dobrze współpracują z danym sposobem otwierania pozycji na danym rynku. Dlatego właśnie nastawiamy się na sporą liczbę testów, które mają wyłonić wariant optymalny.

Nadzór nad robotem

Podczas testowania w pierwszej kolejności będziemy zwracać uwagę na krzywą kapitału. Chcielibyśmy, by miała ona wzrostowe nachylenie, a obsunięcia kapitału nie przekraczały 25 proc. Ponadto zysk netto, w ujęciu rocznym, będziemy porównywać z wybranym indeksem (pisaliśmy tydzień temu, że w tej chwili jest to mWIG40). Dodatkowo będziemy zwracać uwagę na takie parametry, jak seria strat z rzędu (im dłuższe, tym gorzej), największy pojedynczy zysk i największa pojedyncza strata (chodzi o to, by za cały wynik nie odpowiadały pojedyncze pozycje lub zdarzenia o jednorazowym charakterze), trafność i stosunek średniego zysku do średniej straty (tak by wartość oczekiwana była dodatnia).

Testy mają nam pomóc wybrać optymalny wariant strategii i wyznaczyć graniczne wartości poszczególnych parametrów (obsunięcia, seria strat itd.), których przekroczenie w realnej grze ma dla nas stanowić sygnał ostrzegawczy. Jeśli w rzeczywistym tradingu robot zaliczy większe obsunięcie niż to z okresu testów (25 proc.), będzie to argument za jego wyłączeniem lub modyfikacją.

Warto jeszcze wspomnieć o okresach, w których robota będziemy wyłączać. Należy to zrobić wtedy, gdy nie możemy go nadzorować (urlop itp.) lub gdy jego wyniki odbiegają niekorzystnie od przyjętej normy. Warto wyłączyć robota przed ogłoszeniem bardzo ważnych decyzji lub danych (np. wybory prezydenckie w USA, decyzja Fedu w sprawie stóp procentowych).

[email protected]

Prezentujemy 14 elementów naszego planu gry

Zestawienie obok zawiera listę założeń naszego planu inwestycyjnego. Jest ich 14, przy czym zasady otwierania i zamykania pozycji oraz jej prowadzenia po otwarciu rozbiliśmy na kilka osobnych kryteriów (SL kroczący, breakeven). Zachęcamy czytelników, by przy tworzeniu swojego planu również systematyzowali wytyczne w podobnej formie. Choć z pozoru wydaje się to mało istotne, to jednak ma duże znaczenie dla porządkowania giełdowych poczynań. Jasno zadeklarowanych celów i ograniczeń łatwiej przestrzegać. Bez względu na to, czy handel zamierzamy automatyzować czy nie, warto spisać swoje założenia. Jest bardzo prawdopodobne, że po testach lub rzeczywistym zastosowaniu strategii będziemy musieli jeszcze raz przyjrzeć się poszczególnym elementom planu i w niektórych miejscach dokonać modyfikacji. Dlatego podkreślamy, że po testach na danych historycznych pewne elementy strategii mogą ulec zmianom.

https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Promocja na ETF-y również w Noble Securities
Inwestycje
Tomasz Bursa, OPTI TFI: WIG ma szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt.
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Nasz rynek pozostaje atrakcyjny, ale...
Inwestycje
GPW i rajd św. Mikołaja. Czy to może się udać?