Każdy może oszczędzać na przyszłą emeryturę w dowolny sposób. Istnieją jednak rozwiązania, które specjalnie do tego służą, oferując przy tym korzyści podatkowe. Tworzą one trzeci filar systemu emerytalnego. Są to: indywidualne konta emerytalne (IKE), indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) oraz pracownicze programy emerytalne (PPE), z tym że te ostatnie są zbiorową formą oszczędzania organizowaną przez pracodawców.
IKE w wielu wariantach
IKE nie jest w zasadzie produktem inwestycyjnym, a jedynie konstrukcją prawną obejmującą bardzo różne formy indywidualnego, dobrowolnego oszczędzania na starość. Indywidualne konta emerytalne możemy zakładać w towarzystwach funduszy inwestycyjnych (TFI); wtedy pieniądze wpłacamy do oferowanych w ramach IKE funduszy. Jeśli wybierzemy IKE w towarzystwie ubezpieczeniowym, będziemy mieli polisę na życie z funduszem kapitałowym (składki będą inwestowane poprzez ten fundusz).
Istnieje też IKE w formie dobrowolnego funduszu emerytalnego (DFE). Fundusze takie są prowadzone przez powszechne towarzystwa emerytalne (PTE), zarządzające także otwartymi funduszami emerytalnymi (OFE).
Osoby ceniące pewny, choć niewielki, zysk mogą założyć IKE w banku (w formie lokaty). Można również kupować obligacje oszczędnościowe i deponować je na IKE-Obligacje (takie konto otwiera się w oddziałach PKO BP oraz w domu maklerskim tego banku). Kto czuje się na siłach, może samodzielnie inwestować na giełdzie poprzez IKE w formie rachunku maklerskiego.
Schronienie przed podatkiem
Skoro IKE to de facto ogólnie dostępne możliwości inwestycyjne oferowane przez różne instytucje finansowe, to po co wybierać akurat taką formę i podpisywać dodatkową umowę. Przecież można po prostu np. kupić jednostki funduszy.