W ostatnich tygodniach rynek kryptowalut odżył i zniwelował większość strat, jakie poniósł w pierwszych miesiącach roku. Ostatnie dni przynoszą jednak pewne uspokojenie. Bitcoin oscyluje wokół 43 tys. USD i jest tylko około 5 proc. poniżej poziomu, z jakiego rozpoczynał 2022 r.
Fed w centrum uwagi
Środa była trzecim dniem z rzędu, w którym notowania najpopularniejszej kryptowaluty spadały. Początkowo cena bitcoina zeszła nawet poniżej 43 tys. USD, po raz pierwszy od dwóch tygodni. Później jednak kurs wyszedł nad tę barierę i tracił zaledwie 1 proc. Warto jednak pamiętać, że od połowy marca do końca ubiegłego miesiąca notowania bitcoina wzrosły o ponad 20 proc. Największa kryptowaluta ciągnęła za sobą cały rynek i w górę szły także ceny mniejszych tokenów.
Ten tydzień pokazuje jednak lekką przewagę sprzedających. Wśród największych kryptowalut najgorzej radzi sobie w tym roku solana, której notowania spadły o blisko jedną trzecią. Ethereum kosztuje 3,2 tys. USD i od początku roku staniało o ponad 12 proc. Obecnie kapitalizacja rynku kryptowalut wynosi 2 bln USD.

Pesymistyczne nastroje na rynku krypto w tym tygodniu pojawiły się po jastrzębich komentarzach przedstawicieli Fed. Lael Brainard, członek Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej, powiedziała, że bank centralny będzie musiał szybko zmniejszyć swój bilans i nadal podnosić stopy procentowe w stałym tempie, aby powstrzymać rosnącą inflację.