Tenczynek Dystrybucja idzie po 11 mln zł

Spółka z grupy Manufaktury Piwa Wódki i Wina zarządzanej przez Janusza Palikota chce pożyczyć od inwestorów środki na dalszy rozwój.

W ramach oferty crowdfundignu pożyczkowego inwestorzy mogą pożyczyć Tenczynkowi Dystrybucji od 1 tys. zł do 20 tys. zł. W zamian spółka przez rok wypłacać będzie comiesięczne odsetki, których oprocentowanie stanowi aktualny wskaźnik inflacji CPI powiększony o, w zależności od kwoty, 0,2 pkt proc. do 0,5 pkt proc. w skali roku. Zabezpieczeniem pożyczki jest znak towarowy „Wyjebongo”, który został wyceniony przez Grant Thorntona na niemal 17,2 mln zł.

- Wszystkie spółki tworzące grupę MPWiW, odpowiadając na zapotrzebowanie rynku i naszych klientów, rozwijają się dynamicznie i realizują szereg programów wymagających środków. Obecnie duży nacisk kładziemy na realizację budżetu na 2022 r., a do tego potrzebne są nam środki. Postanowiliśmy, w ramach obowiązujących regulacji, wykorzystać nasz największy atut, czyli wspierającą nas społeczność – mówi „Parkietowi” Janusz Palikot, prezes grupy MPWiW.

Tenczynek Dystrybucja zarządza łańcuchem dostaw produktów grupy MPWiW. Wspomniane 11 mln zł miałoby pomóc w m.in. wprowadzeniu na rynek nowych produktów, zwiększeniu zatrudnienia oraz zapewnieniu ciągłości dostaw. W ubiegłym roku spółka wygenerowała 33,5 mln zł przychodów, podczas gdy w 2020 r. sięgały one 1,3 mln zł. Co ciekawe, w 2021 r. przychody całej grupy miały sięgnąć ponad 55 mln zł.

- Tenczynek Dystrybucja potrzebuje szybko i skutecznie zwiększyć możliwości nabywcze, aby realizować skutecznie plany budżetowe i odpowiadać na wymagania rynku, który domaga się ich "tu i teraz". Nie możemy więc czekać na zamknięcie procesu debiutu giełdowego grupy MPWiW, który i tak z uwagi na obowiązujące limity, nie zaspokoi naszych potrzeb w całości. W 2021 r. nasze przychody wyniosły 55 mln zł plus środki z tokenów i beczek. W tym roku zwielokrotnimy wartość sprzedaży. Dzisiaj sprzedaż jest na poziomie 20 mln zł miesięcznie. Oznacza to konieczność zapewnienia środków finansowych w wysokości około 40 mln zł – wyjaśnił Palikot.

A jak na projekt Tenczynka Dystrybucji zapatrują się prawnicy? - Pożyczki jak te Tenczynka Dystrybucji były i są możliwe, bez limitu kwotowego, o ile są one organizowane bezpośrednio przez pożyczkobiorcę, bez korzystania z pośredników – wyjaśnia Michał Karwasiński z kancelarii Karwasiński Szpringer i Wspólnicy. - Zbieranie środków na inwestycje w formie pożyczek udzielanych przez inwestorów (również detalicznych) na rzecz przedsiębiorców nie jest novum w Polsce. Takie formuły finansowania były często alternatywą dla obligacji i sprawdzały się zwłaszcza wśród spółek faktoringowych, pożyczkowych lub deweloperów. Niestety istniały dość duże wątpliwości prawne w zakresie legalności takich zbiórek i niejednokrotnie mogły one podlegać pod działalność quasi-bankową, tj. art. 171 Prawa bankowego zabraniający prowadzenia działalności związanej z obciążeniem ryzykiem środków inwestorów. Aktualnie kwestie tę reguluje Rozporządzenie ECSP wraz z nadal projektowaną polską ustawą pozwalającą na jego pełne stosowanie – dodał Rafał Wojciechowski z kancelarii WWZ Wojciechowski Żelek.

Oferta Tenczynka Dystrybucji ma potrwać do piątku. Dotychczas w projekt zainwestowało 188 osób. Spółka nie wyklucza w przyszłości przeprowadzenia podobnego projektu. Wszystko zależeć będzie od możliwości zaspokojenia pojawiających się potrzeb finansowych. Dotychczas spółki Janusza Palikota przeprowadziły 5 emisji crowdinwestycyjnych, w ramach której pozyskały łącznie niemal 21,5 mln zł.

W I kw. MPWiW miała zadebiutować na NewConnect. - Wojna w Ukrainie oczywiście jest jednym z czynników negatywnie wpływających na rynek, dlatego nie chcemy dzisiaj spekulować na temat ostatecznej daty debiutu. Zakładamy jednak, że w najbliższych tygodniach wystartujemy z ofertą publiczną akcji. Po jej zakończeniu prowadzone będą działania mające na celu wprowadzenie akcji spółki do obrotu na rynku NewConnect – podsumował prezes.