Prowadzący sieć restauracji PolRest zamierza doprowadzić do fuzji ze spółką z branży. – Trwają rozmowy. Nie potrafię powiedzieć, kiedy zapadną decyzje – mówi tylko Krzysztof Płaszewski, wiceprezes PolRestu. Z naszych informacji wynika, że spółka liczyła na dogadanie się z potencjalnym partnerem jeszcze przed czerwcowym walnym zgromadzeniem.
[srodtytul]Dwa podmioty na celowniku[/srodtytul]
Ipopema Securities, która miała giełdowej spółce wytypować odpowiednich kandydatów, przedstawiła dwie propozycje. Zarząd PolRestu nie ujawnia, o które firmy chodzi. Wiadomo tylko, że są to podmioty działające na dużą skalę, których nazwy są rozpoznawalne na rynku restauracyjnym.To właśnie w związku z planowaną fuzją PolRest zamierza wyemitować ponad 4,7 mln walorów. Stanowiłyby one około 43 proc. podwyższonego kapitału. Dodatkowo, ostatnie walne zgromadzenie zgodziło się na skup akcji własnych (nawet do 40 proc. kapitału przed podwyższeniem).
[srodtytul]Możliwe wezwanie[/srodtytul]
Ipopema opracowała też najbardziej prawdopodobny model transakcji. Umawiające się spółki miałyby wymienić się akcjami. Parytet jeszcze nie był negocjowany. Podmiot przejmujący miałby kupić niespełna 66 proc. walorów w spółce przejmowanej, a następnie ogłosić wezwanie. Potem firmy miałyby się połączyć. – Koniecznym elementem przeprowadzonej fuzji będzie skierowanie do wszystkich akcjonariuszy obu podmiotów oferty zamiany posiadanych przez nich akcji, jednej bądź obu konsolidujących się spółek, na walory, które wyemituje powstały podmiot – twierdzi zarząd. Nie wiadomo, czy po realizacji fuzji PolRest zmieniłby nazwę.