Z naszych informacji wynika, że Stanisław Litwin właśnie zaproponował wniesienie do giełdowej spółki aportu w postaci 100 proc. udziałów firmy Miranda, specjalizującej się w wytwarzaniu tkanin oraz dzianin. To jedna ze spółek wchodzących w skład należącej w całości do niego grupy Litex. W zamian Lubawa miałaby wyemitować dla Litwina akcje w ramach oferty prywatnej z wyłączeniem prawa poboru.
– Celem pana Litwina jest uzyskanie w Lubawie pozycji dominującej i przejęcie odpowiedzialności nad jej dalszym rozwojem, przy współpracy z innymi akcjonariuszami. Jest inwestorem branżowym z gotowym planem działania dla giełdowej spółki. Lubawa jest firmą z dużymi perspektywami rozwoju. Chcemy pomóc w lepszym wykorzystaniu jej potencjału – tłumaczy Marcin Kubica, radca prawny Litwina i członek rady nadzorczej Lubawy.
[srodtytul]Decyzje w ciągu miesiąca[/srodtytul]
Przemysław Borgosz, pełniący obowiązki prezesa Lubawy, podkreśla, że dotychczas rozmowy na temat ewentualnej transakcji były prowadzone jedynie na poziomie właścicielskim. Zakłada, że w najbliższym czasie formalna oferta Stanisława Litwina wpłynie do spółki, co będzie podstawą do dalszych działań.
Krzysztof Fijałkowski, obecnie największy akcjonariusz Lubawy (ma 9,9 proc.), przyznaje, że połączenie z Mirandą byłoby korzystne dla obu spółek. – Jestem gotowy poprzeć ten plan. Konieczne jest jednak określenie warunków transakcji, co będzie jeszcze przedmiotem negocjacji – mówi Fijałkowski. Uważa, że porozumienie w tej sprawie powinno zostać osiągnięte w ciągu miesiąca.