W niełasce inwestorów jest natomiast Mieszko, którego akcje są o ponad 5 proc. tańsze niż na początku stycznia. We wtorek po południu kosztowały 4,1 zł. Na 4,6 zł wycenia je Dom Maklerski PKO BP, który w ujawnionym we wtorek raporcie obniżył zalecenie do „trzymaj" z „kupuj". Monika Kalwasińska, autorka rekomendacji podkreśla, że zagrożeniem dla całej branży cukierniczej są ceny surowców, które po niewielkiej korekcie ponownie wzrosły. Chodzi w szczególności o masło kakaowe, cukier oraz mleko.

Kalwasińska zaznacza jednocześnie, że przeprowadzona przebudowa portfela produktowego oraz niewykorzystane w całości moce produkcyjne powinny stać się motorem poprawy wyników Mieszka w kolejnych latach. Zdaniem Adama Kaptura z Millennium DM to właśnie Mieszko jest obecnie najciekawszą propozycją inwestycyjną wśród giełdowych producentów słodyczy, ponieważ w ostatnich miesiącach jego kurs pozostawał wyraźnie w tyle za Colianem oraz Wawelem.

– Również wskaźniki wyceny (np. P/E, P/BV) Mieszka są na relatywnie niskich poziomach – ocenia Kaptur. Podkreśla, że Wawel, jako spółka wyjątkowo dobrze zarządzana, jest tradycyjnie notowany ze znaczącą premią w stosunku do konkurentów, a jej kurs niedawno znów ustanowił historyczne maksimum.  – Również kurs Coliana bardzo ostatnio wzrósł, a przyszłoroczne wyniki grupy mogą być obciążone kosztami restrukturyzacji przejętej Solidarności – przestrzega analityk. Średni wskaźnik ceny do zysku dla akcji giełdowych producentów słodyczy to nieco ponad 16. Dla Wawelu jest dwa razy wyższy niż dla Coliana i Mieszka.

Tymczasem spółki sygnalizują, że w związku z drożejącymi surowcami będą zmuszone do podniesienia cen swoich produktów. Jednak analitycy zwracają uwagę, że skala podwyżek  jest ograniczona ze względu na presję ze strony konsumentów oraz z  uwagi na twardą politykę sieci handlowych.

Na warszawskiej giełdzie jest notowana jeszcze jedna spółka produkująca słodycze – Otmuchów. Jednak trudno ją porównywać z pozostałymi, ponieważ działa w innym segmencie rynku. Większość przychodów uzyskuje ze sprzedaży produktów pod markami sieci handlowych. Od początku 2013 r. jej akcje potaniały o prawie 9 proc. Za to w 2012 r. kurs Otmuchowa zyskał aż 87 proc. Poradził sobie dużo lepiej niż Colian (-5 proc.), Mieszko (+43 proc.) oraz Wawel (+63 proc.).