Z wnioskiem o udzielnie zabezpieczenia na akcjach i udziałach Emperii i P1 wystąpiła spółka Eurocash a sprawa dotyczy zerwanej umowy inwestycyjnej między spółkami. W grudniu 2010 r. Eurocash zobowiązał się kupić od Emperii walory spółek zajmujących się hurtową dystrybucją artykułów spożywczych oraz prowadzące detaliczną sieć franczyzową, czyli: Tradis, Detal Koncept, Euro Sklep, Partnerski Serwis Detaliczny, Drogerie Koliber oraz Lewiatan Zachód i Lewiatan Północ. Wartość bazowa transakcji została wtedy określona na niemal 926 mln zł, z możliwością korekty tej wartości w oparciu o raport biegłego.
Finalizacja transakcji przeciągała się, bo spółki nie mogły porozumieć się co do tego w jaki sposób winna być ustalona cena za udziały oraz czy do zawarcia umowy konieczna jest zgoda UOKiK.
W końcu 9 sierpnia Emperia i jej spółka zależna P1 poinformowały, że odstępują od umowy, bo do 15 lipca 2011 roku, ani w dodatkowym terminie wyznaczonym przez Emperię, Eurocash nie dokonał płatności ceny za udziały. Jednocześnie wezwały Eurocash do zapłaty „zryczałtowanego odszkodowania" w wysokości 200 mln zł.
Z kolei Eurocash uważa, że Emperia nie mogła odstąpić od umowy i rozpoczął postępowanie arbitrażowe. Jednocześnie wystąpił do Sądu Okręgowego w Lublinie z wnioskiem o udzielenia zabezpieczenia na walorach, które miały być przedmiotem transakcji.
We wrześniu lubelski sąd udzielił takiego zabezpieczenia zakazując Emperii i P1 zbywania jak i obciążania akcji i udziałów wspomnianych spółek. Zdaniem sądu brak takiego zabezpieczenia może narazić Eurocash na milionowe straty.