Jakiś czas temu Sfinks deklarował ambitne plany ekspansji zagranicznej. Czy wycofujecie się z tych zapowiedzi?
Sylwester Cacek:
Plany rozwoju zagranicznego pozostają bez zmian. To jedno z założeń naszej długoterminowej strategii. Obecnie koncentrujemy się na działalności w Polsce, a jeśli chodzi o zagranicę, to w pierwszym rzędzie istotne jest uporządkowanie stanu wyjściowego, co właśnie robimy. Dalsze planowanie ekspansji może się odbywać dopiero po uporaniu się z dawnymi obciążeniami.
W tej chwili, poza Polską, restauracja naszej marki funkcjonuje na Węgrzech, gdzie biznes został już uporządkowany i jest plan rozwoju sieci Sphinx w oparciu o masterfranczyzę. Nasz węgierski partner w tym roku otworzy nową restaurację w Budapeszcie, zobowiązał się też do uruchomienia następnych lokali w kolejnych latach.
Jaki jest obecnie status biznesu w Czechach? Spółka zależna wnioskuje o upadłość?