Ponad połowa ukraińskich spółek notowanych na GPW to spółki z sektora rolnego. Największe z nich to Kernel oraz Astarta, które zajmują ok. 65 proc. portfela ukraińskiego indeksu. Z grona ukraińskich spółek rolnych, analitycy typują do wzrostów w 2013 r. również KSG Agro i Agroton. Dodatkowo, poza ukraińskimi spółkami, na warszawskim parkiecie obecny jest też litewski AB Agrowill Group, który również działa w sektorze rolnym.
Co wpływa na popularność warszawskiej giełdy wśród spółek rolnych zza naszej wschodniej granicy? - Moim zdaniem sukces dwóch pierwszych ukraińskich spółek notowanych na GPW (Astarta i Kernel) pozwolił kolejnym firmom na pozyskanie kapitału w ten sposób. Warto jednak zauważyć, że od ponad 1,5 roku na GPW nie zadebiutowała żadna spółka z Ukrainy – mówi „Parkietowi" Adam Kaptur, analityk Millennium DM.
Obserwując giełdowe poczynania ukraińskich spółek rolnych, pojawia się pytanie o polskie spółki z tego sektora, których niewątpliwie brakuje. Poszukiwania polskich odpowiedników Kernela czy też Astarty okazują się daremne.
Duże dysproporcje
Stosunkowo liczna obecność ukraińskich spółek rolnych na GPW to nie przypadek. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że udział rolnictwa w PKB Ukrainy jest znacznie większy niż Polski. Dodatkowo polskie rolnictwo jest bardziej rozdrobnione i ma inną strukturę niż ukraińskie. - Posiadane przeze mnie informację wskazują, że skala działalności największych polskich gospodarstw rolnych jest znacząco mniejsza niż ich ukraińskich odpowiedników. Ograniczona skala działalności może wpływać na mniejsze potencjalne zainteresowanie ze strony inwestorów. Dodatkowo ukraińskie spółki rolne rozwijają swą działalność w bardziej sprzyjających warunkach naturalnych – mówi „Parkietowi" Marcin Gątarz, analityk UniCredit CAIB.
- Myślę, że jest to związane ze znacznie mniejszą skalą działalności polskich firm rolnych - podobnie diagnozuje Adam Kaptur. - Warunki naturalne dla upraw są na Ukrainie wyjątkowo dobre, dzięki czemu mogły się tam rozwinąć duże grupy zajmujące się działalnością rolniczą - dodaje analityk Millennium DM.