We wtorek po południu kurs Pamapolu spadał o ponad 7 proc., do 1,05 zł. Opłacenie akcji przez Amerykankę nastąpiło poprzez potrącenia wierzytelności przysługujących tej spółce z tytułu udzielonych Pamapolowi pożyczek na łączną kwotę ponad 8,2 mln zł.
Umowa restrukturyzacyjna przewiduje, że giełdowa spółka przeprowadzi jeszcze jedną emisję. Zarząd potwierdza, że są takie plany. – Tym razem będzie to emisja akcji serii D i będzie przeprowadzona z prawem poboru – mówi Krzysztof Półgrabia, wiceprezes Pamapolu. Największymi akcjonariuszami giełdowej spółki są Mariusz i Paweł Szataniakowie. Każdy z nich kontroluje po prawie 36 proc. kapitału. Ponad 5-proc. progiem jest jeszcze Investors Fundusze Otwarte TFI.
Pamapol jest spółką o niskiej płynności. Jednak w ostatnich tygodniach obserwujemy wzmożony wolumen obrotu akcjami. Od końca grudnia do połowy stycznia kurs mocno rósł. Dopiero w ostatnich dniach zaczął spadać. W tym miesiącu zmienił się prezes Pamapolu. Diego Ruiza zastąpił Robert Jankowski. Nowy zarząd deklaruje, że dotychczasowa strategia się nie zmienia. Spółka nie podaje prognoz na 2015 r., ale realizowana restrukturyzacja powinna sprawić, że wyniki grupy systematycznie będą się poprawiać. Pamapol jest jednym z czołowych producentów dań gotowych w Polsce. Jeszcze do niedawna na GPW był notowany jego konkurent, Mispol, został jednak przejęty przez litewską NDX Energiję.