Briju opublikowało raport roczny, z którego wynika, że w 2014 r. wypracowało 12,6 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 7,5 mln zł w 2013 r. Zysk operacyjny wzrósł do 15,2 mln zł z 9,4 mln zł. Przychody urosły do 393 mln zł z 279 mln zł.
W fazie przed otwarciem akcje Briju drożały nawet o 20,9 proc., do 22 zł. Przed południem kurs zyskuje o 16,7 proc., do 21,23 zł, czyli najwyższego poziomu w historii (od początku roku kurs wzrósł aż o 74 proc.). Warto jednak zaznaczyć, że obroty są bardzo niskie. Właścicieli zmieniło zaledwie 2,5 tys. akcji o wartości 48 tys. zł.
Analitycy DM BPS odebrali wyniki pozytywnie, bo były znaczące lepsze w ujęciu r/r jaki i od ich prognoz. Marcin Stebakow, dyrektor działu analiz w DM BPS, zwraca uwagę na bardzo dobry IV kwartał 2014 r., w którym spółka zwiększyła przychody o 160 proc., do 118 mln zł, zaś marżę brutto o 2,5 pkt proc., do 8,5 proc. Księgowane były wyniki własnej sieci 12 salonów jubilerskich, z których pierwszy otwarty został we wrześniu 2013 r.
„Podobny efekt widoczny był w całym 2014, jednakże należy zauważyć, iż część jubilerska ze sprzedażą na poziomie 14,8 mln zł (+2,9 proc. r/r) wypracowała 0,27 mln zł zysku EBIT co oznaczało, iż pokryła straty z okresu I-III kwartał 2014 r., które wynosiły 1,1 mln zł" - zaznacza Stebakow. Zwraca uwagę, że dobre rezultaty osiągnięte zostały pomimo spadku cen złota, które w 2014 były o 10,2 proc. niższe w ujęciu r/r.
Dobra jest też sytuacja bilansowa Briju. Na koniec grudnia 2014 spółka posiadała na kontach 19,3 mln zł gotówki, co przy zobowiązaniach oprocentowanych w wysokości 22 mln zł daje wskaźnik DN/EBITDA na bardzo niskim poziomie 0,16.