O tym, że istniejąca od 250 – lat Fabryka Wódek w Łańcucie znacznie ograniczy swoją produkcję w 2016 roku, jej pracowników pod koniec października 2015 r. poinformował Dariusz Jemioła, dyrektor zarządzający polskim biznesem Marie Brizard Wine&Spirits w Polsce (na GPW firma występuje nadal pod nazwą Sobieski) – poinformowali związkowcy. To trzeci producent wódki w Polsce, po EDC i Stock Polska, do którego należą takie marki jak Sobieski i Krupnik.
Od Facebooka po europosłów
- W pierwszych dwóch miesiącach 2016 roku do zakładu w Starogardzie Gdańskim zostanie przeniesiona produkcja czystej wódki Krupnik w butelkach 0,7 litra, co stanowi 80- proc. łącznej produkcji naszego zakładu. Do końca 2016 roku to samo ma się stać z Krupnikiem smakowym, którego udziały wynoszą ok. 10 proc. tego, co produkujemy – mówi Anna Kusz, przewodniczącą Związku Zawodowego Pracowników Fabryki Wódek w Łańcucie.
Co na to Marie Brizard Wine&Spirits? Zgodnie z naszą polityką nie komentujemy plotek – mówi Simon Zaks, rzecznik grupy.
Władza firmy poprosiły związkowców o przygotowanie własnej propozycji dobrowolnych odejść – informują związkowcy. Jak podaje Anna Kusz, pracę może stracić co najmniej 140 osób spośród 159 zatrudnionych aktualnie w fabryce.
Co więcej pracownicy obawiają się, że przy tak ograniczonej produkcji (zostałyby tylko likiery oraz mało popularne wódki Polonez i sprzedawany na eksport Estate), zakład w ogóle zostanie zlikwidowany.