Dzisiaj przed południem akcje Gino Rossi tanieją o 6,4 proc., do 1,90 zł. To najniższy poziom od 11 września 2013 r. (licząc w cenach zamknięcia). Tylko ostatnie trzy miesiące przyniosły spadek kursu o 36 proc.
Inwestorom nie spodobały się wyniki sprzedaży Gino Rossi w ostatnich miesiącach. Słaby wrzesień (spadek przychodów o 4 proc.) oraz przeciętne wrzesień i październik (wzrosty po 5 proc. i 8 proc., czyli poniżej tempa wzrostu powierzchni handlowej wynoszącego ok. 10 proc.). Oznacza to, że wykonanie prognozy zarządu jest już nierealne - przynajmniej jeśli chodzi o wynik EBITDA. Prognoza zakłada wypracowanie przez spółkę 27 mln zł EBITDA i przychodach na poziomie 290 mln zł (co oznaczałoby wzrost EBITDA o 28 proc., a przychodów o 9 proc. wobec 2014 r.). Po trzech kwartałach Gino Rossi może mieć ok. 11 mln zł EBITDA. Aby wykonać prognozę zarządu, musiałaby w IV kwartale zanotować ponad dwukrotnie większą EBITDA niż rok temu (7 mln zł).
Istnieje jednak możliwość wykonania prognozy przychodowej, ale potrzebne będą dobre listopad i grudzień. Narastająco od początku roku Gino Rossi ma łącznie 214 mln zł skonsolidowanych przychodów, o 7 proc. więcej niż rok temu.