LPP, właściciel odzieżowych marek Reserved, Mohito, Cropp, House i Sinsay, przygotowuje się do debiutu swojej szóstej marki. Będzie to czwarty budowany od podstaw brand gdańskiej grupy. Nieoficjalnie mówi się, że będzie nazywać się Tallinder, ale sprawa nie jest jeszcze przesądzona (pojawiły się zastrzeżenia wobec tej nazwy ze strony innych firm).
- Oficjalnie o nazwie nowej marki poinformujemy w styczniu. Pokażemy wtedy jak będą wyglądały produkty i koncept sklepów - mówi Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP. Wyjaśnia, że odzież tej marki będzie znacząco droższa niż Reserved, a nawet Mohito, które jest najdroższym brandem gdańskiej grupy. - Będzie uplasowana na -poziomie cen porównywalnym do Massimo Dutti czy Tommy Hilfiger. Pozycjonowanie cenowe nowej marki ostatecznie zweryfikuje rynek - wskazuje Przemysław Lutkiewicz.
Nowa marka oferować będzie zarówno kolekcję damską jak i męską oraz akcesoria. - Kolekcja będzie utrzymana w charakterystyce nowoczesnej, niezobowiązującej elegancji. W kolekcji męskiej znajdą się elementy klasycznej elegancji. Większość kolekcji będzie produkowana w Europie, głównie w Polsce ale także we Włoszech czy Portugalii. Pierwsze modele trafią do nas w drugiej połowie grudnia - mówi wiceprezes..
Powierzchnia handlowa salonów nowej marki wynosić będzie 300-400 tys. mkw. (dla porównania największe sklepy Reserved w Polsce mają 1500-2500 mkw.), a pierwszy powstanie w marcu w Gdańsku. - Obecnie mamy podpisane umowy na siedem lokalizacji. Na razie będziemy otwierać sklepy tylko w Polsce, w większych miastach, szukamy dobrej lokalizacji w Warszawie - informuje Przemysław Lutkiewicz. Za granicą pierwsze salony mogą powstać najwcześniej w 2017 r., o ile marka zostanie dobrze przyjęta w naszym kraju i zarząd będzie mieć przekonanie, że może odnieść sukces również na innych rynkach.
Pierwszą marką powstałego w 1991 r. LPP (wtedy firma funkcjonowała pod nazwą Mistral) było Reserved, którego pierwsze sklepy otwarto w 1998 r. W 2004 r. spółka uruchomiła sklepy swojej drugiej marki - Cropp, dedykowanej młodzieży i aktywnym osobom, oferującej nieformalną odzież. Ważnym etapem rozwoju grupy LPP było przejęcie w 2009 roku krakowskiej spółki Artman, właściciela marek House i Mohito. Ta transakcja sprawiła, że LPP stało się największą firmą odzieżową w Polsce. W 2012 r. w jego portfolio pojawiła się nowa, budowana od postaw marka, czyli Sinsay, oferująca ubrania i dodatki dla nastolatek. Ta ostatnia marka okazała się dużym sukcesem - już w 2013 r., pierwszym pełnym roku swojej działalności, miała 76 mln zł przychodów, to w 2014 r. już 225 mln zł, a w tym roku może mieć 330-350 mln zł obrotów.