Niektóre odzieżowe firmy odrobią straty

Potencjał do odbicia mają średnie i małe spółki – Monnari, Vistula, Bytom i Gino Rossi. W przypadku CCC zdania są podzielone. Zgoda dotyczy słabych perspektyw LPP, największej firmy w branży.

Publikacja: 18.12.2015 13:00

Niektóre odzieżowe firmy odrobią straty

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Ostatnie spadki na GPW nie oszczędziły spółek odzieżowych i obuwniczych. Przez ostatnie trzy miesiące akcje LPP straciły 29 proc., Monnari 24 proc., CCC 19 proc., a Gino Rossi 15 proc. Ostatni miesiąc przyniósł spadki notowań nawet najlepiej radzących sobie firm z branży: Vistuli i Bytomia.

Zbyt głęboka przecena

– Spadki notowań firm z branży były moim zdaniem zbyt mocne, przynajmniej niektórych. Inwestorzy, prawdopodobnie głównie zagraniczni, widząc, że LPP i CCC, czyli największe firmy, nie radzą sobie najlepiej, uznali, że w małych jest jeszcze gorzej. Więc w czasie ogólnie słabych nastrojów wyprzedawali wszystko. Wiadomo, że spółkom nie sprzyja drogi dolar i początek 2016 r. będzie wynikowo gorszy, ale nie wszystkie mają dużą ekspozycję na dolara. Fundamenty spółek nadal są zdrowe – ocenia Marcin Stebakow, dyrektor działu analiz w DM BPS. Jego zdaniem wyceny niektórych spółek są atrakcyjne, a wskaźniki C/Z na 2016 r., oscylujące między 11 a 12, nie są wygórowane.

W podobnym tonie wypowiada się Maria Mickiewicz, analityk ING Securities. – Nie pojawiły się informacje, które zmieniałyby znacząco nasze fundamentalne podejście do spółek z sektora detalicznego w średnim i długim terminie – przekonuje.

Kto odrobi straty?

Analitycy zalecają selektywne podejście, stawiając głównie na średnie i małe firmy. Stebakow wskazuje, że okazyjnie wyceniane są Gino Rossi, Monnari, Vistula, Bytom i CCC.

– Gino Rossi zostało zbyt mocno przecenione, nawet pomimo obniżenia prognozy i słabszych wyników. Ale perspektywy na 2016 r. są dobre – firma chce podnieść marże i nie ma właściwie żadnej ekspozycji na dolara – wyjaśnia. Podobnego zdania są eksperci DM BDM, którzy wskazują, że efekty podwyższenia marż i wprowadzone oszczędności w Gino Rossi powinny być widoczne już na początku 2016 r.

Stebakow zaznacza, że Monnari w III kwartale pokazało duży spadek marż po umocnieniu dolara i pewnie następne miesiące również nie będą najlepsze, ale skala spadku kursu była zbyt duża i traktuje to jako okazję do kupna. – Firma nadal ma silną pozycję gotówkową i cashflow operacyjny – dodaje.

Zarówno Mickiewicz, jak i Stebakow wskazują, że zbyt mocno przecenione zostały Bytom i Vistula, dla których średnie ceny docelowe z ostatnich rekomendacji to odpowiednio 3,9 i 3,5 zł. – Vistula i Bytom również nie mają dużej ekspozycji na dolara, a skala ostatnich przecen była zbyt duża, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że dynamika zwyżek przychodów i marż Bytomia nieznacznie spowolniła – mówi Stebakow.

Sceptycyzm wobec Bytomia i Vistuli zachowują analitycy DM BDM i uważają, że wyceny tych firm są fair. – Od początku roku akcje obu podmiotów mocno zdrożały, co było efektem poprawy rentowności i rozbudowy sieci. W perspektywie kolejnych kwartałów utrzymanie tak wysokich dynamik może być problematyczne i podchodzę do tych spółek z ostrożnością – argumentują analitycy brokera.

Więksi w niełasce

Gorsze oceny zbierają najwięksi, czyli LPP i CCC. – Nie widzę fundamentalnych przesłanek do mocniejszego odbicia ich notowań. W obu przypadkach kluczowe jest zestawienie wymagających wycen, na poziomach około 25-krotności zysków w 2016 r., adekwatnych dla spółek wzrostowych, z oczekiwanym niskim tempem poprawy wyników poniżej 10 proc. w 2016 r. – uważa Mickiewicz.

Przypomina, że jednym z problemów dla LPP i CCC jest nasycenie na polskim rynku, wciąż najważniejszym, jeśli chodzi o strukturę sprzedaży, na którym notują ostatnio spadki sprzedaży porównywalnej. Drugie poważne wyzwanie dla sektora to mocny dolar, wywierający presję na marżę. – W LPP dodatkowo dochodzi wysoka konkurencja zagranicznych dużych graczy, zaś w CCC słaba sprzedaż na metr kwadratowy powierzchni w Austrii i Niemczech – dodaje.

Ostatnie rekomendacje dla LPP to pasmo cięć wyceń i zaleceń „sprzedaj" (z wyjątkiem Raiffeisena). W przypadku CCC nie ma takiej jednomyślności (wskazują to ostatnie wyceny w przedziale 130–180 zł). Stebakow uważa, że firma została za mocno przeceniona. – Być może rynek nie bierze pod uwagę pozytywnego wpływu przejęcia eObuwia – zastanawia się.

[email protected]

Opinie

Adrian Górniak, analityk, DM BDM

Trudno jednoznacznie określić, czy po spadkach firmy z branży są już atrakcyjne. Bieżący rok trudno nazwać udanym dla większości detalistów, głównie z powodu dużej ekspozycji na dolara i zaostrzającej się konkurencji. Do tego negatywny wpływ miała pogoda, co wymuszało dalsze promocje. Czynnikiem ryzyka jest też spadająca odwiedzalność galerii handlowych. W przypadku dużych firm w lepszej sytuacji wydaje się CCC, które ma większą możliwość odbudowy marży niż LPP. Gigant obuwniczy działa w segmencie dyskontów i ma tak naprawdę jednego poważnego rywala. Dodatkowo w 2016 r. w wynikach powinno być widać wpływ nabycia sklepu eobuwie.pl. W LPP sytuacja jest bardziej złożona – mamy do czynienia z obniżkami w Zarze, klientów odbierają dyskonty, dochodzi do tego nikły udział w e-commerce i mały potencjał cięć kosztów. W mojej ocenie obecne pułapy cenowe LPP są adekwatne to potencjału wyników w najbliższym czasie. MR

Piotr Bogusz, analityk, DM mBanku

Ostatnie przeceny spółek odzieżowych warto wykorzystać do budowania pozycji w portfelu na kolejny rok. Preferowałbym tu selektywne podejście ze wskazaniem na mniejsze podmioty, takie jak Gino Rossi, Bytom czy Vistula. Wszystkie te firmy są odporne na wahania kursu USD/PLN, a ich oferta wpisuje się w obecne preferencje konsumentów. Bytom i Vistula zaliczyły bardzo dobry rok, kontynuacja poprawy efektywności sprzedaży i dalszy wzrost rentowności sprzedaży powinny być utrzymane w 2016 r. Największy potencjał do wzrostu kursu z wymienionych spółek ma Gino Rossi, które po problemach w 2015 r. powinno znacznie poprawić rezultaty w 2016 r. Wynika to optymalizacji kosztów produkcji (wzrost rentowności sprzedaży), dyscypliny kosztów i dalszego rozwoju powierzchni. Obecnie na 2016 r. Gino Rossi jest wyceniane z C/Z na poziomie 11, a Vistula i Bytom 14,1 (na podstawie średniej prognoz Bloomberga). MR

Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Analitycy: to był dobry kwartał dla LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kernel wygrał w sądzie, ale nie przesądza to o delistingu
Handel i konsumpcja
Answear.com czeka z diagnozą na święta