Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 11.02.2016 06:04 Publikacja: 11.02.2016 05:00
Foto: GG Parkiet
Inwestorzy z niezadowoleniem przyjęli tę informację, ponieważ w środę po południu akcje Baltony taniały o 5,1 proc., do 5,35 zł za papier. Za spadek sprzedaży odpowiada przede wszystkim segment B2B, który w analizowanym okresie wypracował 5,4 mln zł sprzedaży, podczas gdy w styczniu 2015 r. było to o 3,2 mln zł więcej. – Widoczny w wynikach za styczeń spadek przychodów w działalności B2B pozostaje pochodną rozpoczętego przez nas w IV kwartale 2015 r. wygaszania nierentownej części biznesu. W ostatnim czasie zakończyliśmy działalność m.in. w Belgii. Jesteśmy jednak przekonani, że w perspektywie najbliższych kilku miesięcy decyzja ta w pozytywny sposób wpłynie na rentowność, a także przyczyni się do ograniczenia zaangażowania kapitału obrotowego – tłumaczy Piotr Kazimierski, prezes Baltony.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Duża konkurencja marek i pełne szafy konsumentów to dziś główne przeszkody rozwoju spółek zajmujących się handlem ubraniami i butami. Sprzyja im tani dolar i ceny frachtu. Zdolność do wyróżnienia się na rynku i trafiona oferta – na nie liczą analitycy.
Bank zanotował w I kwartale wysoki wzrost popytu ze strony klientów biznesowych. Klienci indywidualni nie dopisali, ale i tak zysk okazał się całkiem niezły.
Handlowa spółka wyemitowała obligacje powiązane ze zrównoważonym rozwojem. Przydzielono je 26 podmiotom. Papiery trafią na giełdowy rynek Catalyst.
Łączą się dwie rodzinne firmy produkujące słodycze – polski Colian i niemiecki Gubor Schokoladen. Szczegółów finansowych fuzji nie podano, ale powstaje gigant produkujący około 85 tys. ton słodyczy rocznie.
W tym roku – dokładnie 12 maja – mija 15 lat od giełdowego debiutu spółki, która dziś jest największym konglomeratem finansowym w naszej części Europy. Jak giełdowa historia PZU wygląda z perspektywy czasu i jakie plany ma jedna z największych spółek notowanych w Warszawie?
Odnotowaliśmy pierwsze doniesienia o próbie podnoszenia cen przez chińskie zakłady produkcyjne. To znak, że amerykańsko-chińska licytacja na cła nie we wszystkich branżach oznaczać może zalew tanich towarów.
O ponad 10 proc. spadał kurs akcji polkowickiej grupy obuwniczo-odzieżowej CCC w ostatnią środę kwietnia. Analitycy widzą dwa powody.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas