Dzięki temu obroniliśmy pozycję największego producenta drobiu w Unii Europejskiej zdobytą w 2014 r. W tym roku nie powinniśmy jej stracić. – W najbliższym czasie tendencja wzrostowa sektora drobiarskiego utrzyma się na podobnym, a może nawet wyższym poziomie, chociażby ze względu na prognozy wzrostu popytu. Obecnie na świecie żyje 7 mld ludzi, do roku 2050 będzie ich 9,5 mld – mówi Łukasz Dominiak, dyrektor generalny KRD – IG.
James H. Sumner, szef światowej organizacji drobiarskiej IPC, liczy, że w ciągu najbliższych dziesięciu lat światowy popyt na drób może wzrosnąć nawet o 30 proc.
– Do 2020 r. drób powinien przegonić wieprzowinę i stać się najpopularniejszym mięsem na świecie – uważa Paul Lopez, prezes AVEC, organizacji zrzeszającej unijnych producentów i przetwórców drobiu.
Za granicę trafia ponad 40 proc. drobiu wyprodukowanego w Polsce. W niemal 80 proc. dociera on na rynek unijny, ale nasze firmy eksportują już także na Daleki Wschód oraz do Afryki.
Do umocnienia swojej pozycji na krajowym rynku oraz w eksporcie przymierza się Indykpol. Firma ma w planach inwestycje za około 200 mln zł. Dzięki nim w 2021 r. jej przychody mają sięgnąć 2,5 mld zł. W 2015 r. wyniosły około 1,2 mld zł.