– Powodem tego były zarówno warunki pogodowe, czyli dość chłodny początek lata, jak i pojawienie się konkurencyjnych produktów z branży piwnej – dodaje.
W segmencie piw specjalnych, czyli innych niż klasyczne lagery, wiele się dzieje, ponieważ browary widzą w nich szanse na ożywienie nasyconego już rynku. Największym rywalem cydru są piwa smakowe, w tym radlery (piwo jasne pełne z lemoniadą). W 2015 r. sprzedaż mieszanek piwnych zwiększyła się o 17 proc.
Połowa segmentu radlerów w Polsce przypada na Warkę Radler Grupy Żywiec. W tym roku firma wprowadziła kolejny wariant tej marki o smaku jabłka i gruszki. Łącznie na ten sezon przygotowała sześć nowości, w tym Dziki Sad, czyli piwo o smaku cydru. Produkt ten nie jest jej pierwszym ukłonem w stronę jabłkowych alkoholi. Od 2015 r. sprzedaje cydr Strongbow, należący do grupy Heinekena.
W Polskiej Radzie Winiarstwa wierzą, że pomimo dużej konkurencji II półrocze – w tym kluczowy III kwartał – będzie dla cydru bardziej udane. – Na koniec 2015 r. sprzedaż cydru osiągnie zakładany wcześniej poziom 15 mln litrów – uważa Jerzy Kwaśniewski.
Popytu na podobnym poziomie spodziewa się w tym roku także grupa Ambra, której Cydr Lubelski jest liderem tego segmentu. Jeżeli tak się stanie, to tegoroczna sprzedaż cydru będzie o 25 proc. wyższa niż w 2015 r. W ubiegłym roku poszła w górę o 50 proc.