Ze wstępnych danych wynika, że LPP w II kwartale miało 89 mln zł zysku netto, czyli o 35 proc. mniej niż rok temu. To również wyraźnie słabiej niż średnia prognoz analityków, zebrana przez „Parkiet", która zakładała 102 mln zł. Zysk operacyjny spadł o 38 proc., do 85 mln zł (spółka wykazała 3 mln zł zysku na działalności finansowej). EBITDA zmalała o 21 proc., do 152 mln zł. Wyraźnie wzrosły koszty SG&A, o 24 proc., do 651 mln zł, ale w dużej mierze to efekt zwiększenia powierzchni handlowej o 12 proc., do 870 tys. mkw. W przeliczeniu na mkw. koszty SG&A wyniosły w II kwartale 249 zł na miesiąc, czyli były wyższe o 8,3 proc. niż rok temu. Przychody urosły o 16 proc., do równych 1,5 mld zł.

Na koniec czerwca grupa miała 1,444 mld zł zapasów, czyli około 1,67  tys. zł na mkw. Zadłużenie kredytowe wynosiło 859 mln zł, zaś środki pieniężne 220 mln zł. Po lekkich wzrostach na początku sesji kurs akcji LPP po publikacji danych spada o 1,6 proc., do 4950 zł.

LPP po raz pierwszy podało wstępne wyniki za cały kwartał, prawdopodobnie wynika to z nowych regulacji MAR i MAD, oraz tego, że oczekiwane przez rynek rezultaty różnią się istotnie od osiągniętych przez firmę.

W całym I półroczu wyniki są wyraźnie gorsze. LPP zanotowało 24 mln zł zysku netto, czyli o 76 proc. mniej niż rok temu. Zysk operacyjny spadł o 86 proc., do 22 mln zł, zaś EBITDA o 44 proc., do 151 mln zł. Przychody urosły o prawie 17 proc., do 2,68 mln zł.