Alma Market nie wyklucza emisji akcji

Alma musi się wzmocnić. Może podnieść kapitał albo sprzedać część aktywów. W posiadaniu spółki są akcje Vistuli. Czy pójdą pod młotek?

Publikacja: 10.08.2016 06:00

Alma Market nie wyklucza emisji akcji

Foto: GG Parkiet

Od 2014 r. wyniki finansowe Almy Market zaczęły się widocznie pogarszać. W 2015 r. spółka zaksięgowała liczne odpisy, które obniżyły wynik spółki w ubiegłym roku o 100 mln zł. Wyraźnych efektów restrukturyzacji nie widać, bowiem w I półroczu tego roku spółka miała 12 mln zł straty. Zobowiązania handlowe rosną, a wraz z nimi rotacja zobowiązań, co wywołuje niepokój wśród dostawców Almy. Wobec napiętej sytuacji zarząd spółki zdecydował się na „przegląd opcji strategicznych", wśród których wymienia ewentualne pojawienie się inwestora branżowego lub finansowego. Mógłby on objąć akcje w podwyższonym kapitale Almy Market. – Nie wykluczamy emisji akcji. Przy czym przypomnę, że na razie analizujemy różne scenariusze i żadna wiążąca decyzja nie została jeszcze podjęta – mówi „Parkietowi" Jerzy Mazgaj, prezes Almy Market.

We wtorek po południu notowania spółki spadały o 3,7 proc., do 5 zł. W ubiegły czwartek, po publikacji raportu za I półrocze, akcje taniały w ciągu sesji nawet o 20 proc. – Reakcja inwestorów na raport była zbyt emocjonalna i niepoparta stanem fundamentalnym grupy – twierdzi Mazgaj.

Niewykluczona sprzedaż części biznesu

Kilka dni temu spółka podpisała z mBankiem aneksy do umów pożyczkowych, dzięki którym okres kredytowania na łączną sumę 19,5 mln zł został przedłużony do końca grudnia. – Porozumienia z instytucjami finansującymi spółkę pozwalają na ewentualne przedłużenie kredytowania o kolejne miesiące – zapewnia Mazgaj.

Prezes Almy Market nie wyklucza, że zarząd spółki w ramach poszukiwania gotówki zdecyduje się na sprzedaż jednego z biznesów, rezygnując tym samym z emisji akcji. Podkreśla, że sieć sklepów Krakowski Kredens rozwija się zgodnie z planem, zaś Krakchemia w I półroczu bieżącego roku miała 1,2 mln zł zysku. Czy wobec powyższego spółka pozbędzie się delikatesów Alma? – Obecna rzeczywistość nie jest dla detalistów łatwa. Oprócz wprowadzonego już podatku supermarketowego słyszymy o propozycji zakazu handlu w niedzielę. Dodatkowo wciąż funkcjonujemy w środowisku deflacyjnym, a negocjacje z dostawcami są bardzo trudne – nie ukrywa Mazgaj.

Teraz sieć delikatesów Alma liczy 48 placówek, przy czym jeszcze kilka w tym roku spółka zamknie, a kilka otworzy. – Reasumując, na koniec roku liczba sklepów powinna być podobna. Część nierentownych placówek już zamknęliśmy. Na ich miejsce otworzyliśmy nowe, w lepszych handlowo lokalizacjach. Dokonaliśmy również transakcji w modelu sale and leaseback, polegającej na sprzedaży nieruchomości, gdzie są sklepy, i wynajmie powierzchni handlowej od nabywców – tłumaczy Mazgaj. – Pozyskane środki zostaną przeznaczone na spłatę kredytów oraz zmniejszenie zobowiązań wobec dostawców.

Na czarną godzinę akcje Vistuli

W ramach grupy funkcjonuje jeszcze Paradise Group. – Działalność firmy była w dużej części oparta na franczyzie Burberry. Z tego względu, że marka ta wycofuje się z Polski, zamierzamy ograniczyć sieć do kilku sklepów – ujawnia Mazgaj. W odwodzie są jeszcze akcje Vistuli. Porozumienie, w skład którego wchodzą Alma Market, Krakchemia i Mazgaj, kontroluje obecnie 13,84 proc. kapitału spółki, wycenianego przez inwestorów na 82,6 mln zł. Może więc pieniądze ze sprzedaży walorów modowej spółki okazałyby się dla Almy Market zbawienne?

– Teraz bardziej koncentrujemy się na restrukturyzacji placówek – komentuje sprawę sprzedaży walorów Vistuli Mazgaj. Wart podkreślenia jest fakt, że kapitalizacja Almy Market wynosi obecnie 27,8 mln zł, co oznacza, że wartość spółki w dużej mierze budują akcje Vistuli.

Trudne relacje z dostawcami

Spółka nie tylko musi negocjować z bankami, ale także prowadzi trudne rozmowy z dostawcami. – Niewątpliwie sytuacja gospodarcza i wydarzenia na rynku nie pomagają w relacjach z częścią dostawców, którzy starają się skracać okres kredytu kupieckiego. W związku z obowiązującym od 1 września podatkiem od handlu zdecydowana większość sieci handlowych renegocjuje kontrakty. Dostawcy, a przynajmniej część z nich, rozumieją jednak, że udział Almy w rynku detalicznym w Polsce jest istotny. Zaopatrujemy się u różnych dostawców, w tym w dużej mierze w hurtowniach, w których nie kupują duzi operatorzy detaliczni. Z hurtowniami staramy się utrzymać poprawne relacje – przekonuje Mazgaj.

Podmioty giełdowe w obliczu problemów coraz częściej decydują się na sanację, która chroni ich przed żądaniami wierzycieli. Ostatnio taki manewr zastosował Action, a wcześniej Kerdos. Zarząd Almy o składaniu wniosku o wszczęcie postępowania sanacyjnego na razie nie myśli. – Nie rozważamy takiego scenariusza. W tej chwili koncentrujemy się na działaniach restrukturyzacyjnych placówek handlowych. Ponadto zgodnie z komunikatem giełdowym rozważamy opcje strategiczne – podsumowuje Mazgaj.

Napięta sytuacja w Almie spowodowała, że z wydawania rekomendacji dla spółki zrezygnował DM BOŚ. „Postanawiamy zaprzestać wydawania rekomendacji dla Alma Market, biorąc pod uwagę ryzyko związane ze zdolnością spółki do odzyskania stabilnej rentowności jej działalności podstawowej" – tłumaczy broker.

[email protected]

Handel i konsumpcja
Akcje dystrybutorów części niedowartościowane
Handel i konsumpcja
Kurs akcji Dino blisko decydującego poziomu
Handel i konsumpcja
Bot i okulary zagrożą platformie Allegro?
Handel i konsumpcja
Kolejne biuro zajęło się wyceną Answear.com. Nowa najwyższa wycena
Handel i konsumpcja
Odzieżowi detaliści mają za sobą kwartał wzrostu
Handel i konsumpcja
Pepco zwiększa sprzedaż i rusza ze skupem akcji