Od rana kurs akcji Bytomia spada o 6,3 proc., do 2,39 zł. Prawdopodobnie to reakcja na słabe wyniki sprzedaży październikowej (wzrost tylko o 13 proc. przy jednoczesnym spadku marży o ponad 2 pkt proc.). Ale być może inwestorom nie spodobały się też wyniki za III kwartał, choć raczej były zgodne z oczekiwaniami.

W III kwartale Bytom wypracował 35,9 mln zł przychodów, o 11 proc. więcej niż rok temu. Zysk brutto na sprzedaży urósł o 10,4 proc., do 18,5 proc. (marża brutto zmalała więc o 0,3 pkt, do 51,7 proc.). Wzrost kosztów (spowodowany otwarciami sklepów, czynszów, kosztami personelu i amortyzacją) spowodował, że zysk netto na sprzedaży spadł o 18 proc., do 2,6 mln zł. W podobnym tempie zmalał zysk operacyjny, do 2,6 mln zł, co było zgodne z oczekiwaniami. Prognozy zaś mocno przebił wynik netto, który urósł o 51 proc., do 4,3 mln zł (oczekiwano 2,6 mln zł), ale to efekt zdarzenia jednorazowego w postaci ujęcia przez spółkę podatku odroczonego (1,4 mln zł).

Analitycy DM BPS oceniają wyniki jako neutralne, czyli zgodne z oczekiwaniami, i nie zmieniają prognoz całorocznych, które na poziomie zysku operacyjnego mówią o 15,1 mln zł. - Nie zmienia to faktu, iż w ujęciu r/r nastąpiło pogorszenie wyników: zysk na sprzedaży i zysku operacyjnego (-18 proc. r/r). Winę za to ponosi spadek efektowności sprzedaży -5,4 proc. r/r oraz obniżenie marzy o 0,3 p.p. r/r. W ujęciu narastającym średnia sprzedaż spadła o 3 proc. r/r do 1.089 w zł/mkw przy spadku marży o 0,6 p.p. r/r - zwraca uwagę Marcin Stebakow, szef działu analiz w DM BPS.