– Rok 2016 był dla spółki okresem przygotowań do znaczących zmian, które zostały zrealizowane w marcu tego roku – wskazuje Artur Mikołajko, prezes Intersport Polska. Mowa o uzyskaniu samodzielnej licencji marki Intersport oraz o emisji akcji. – Proces przygotowań do powyższych zmian trwał ponad pół roku i niestety odbił się na wynikach – przyznaje Mikołajko. – Niższe przychody ze sprzedaży spowodowane były głównie zmniejszeniem przychodów ze sprzedaży towarów oznaczonych markami własnymi w ujęciu rok do roku o 19,6 proc., tj. o 6,19 mln zł, co odpowiada za około 70 proc. ogólnego spadku sprzedaży – szacuje.
Firma stara się poprawić sytuację. – Wprowadzenie w życie nowego modelu biznesowego poprzez uzyskanie samodzielnej licencji marki Intersport, dającej prawo do zakupu produktów pod markami własnymi Intersport bezpośrednio od ich producentów, zwiększenie kapitałów własnych dzięki nowej emisji akcji, uruchomienie nowej platformy internetowej w II kwartale 2017 r., zakończenie procesu optymalizacji sklepów – dają mocne argumenty za uzyskaniem poprawy kondycji finansowej spółki – zakłada Mikołajko. Jego zdaniem sklepy spółki są dobrze zlokalizowane. – Rocznie odnotowujemy w nich około 12 mln wizyt, posiadamy w swojej bazie ponad 500 tys. stałych klientów – szacuje prezes. – Wszystkie te elementy w połączeniu z możliwością realizowania nowego modelu biznesowego dają dużą szansę na wypracowanie dobrych wyników finansowych – dodaje.
Od kilku tygodni kurs akcji Intersport Polska silnie zwyżkuje, w tym roku wzrósł już o ponad 40 proc. W połowie marca kurs dotarł do długoterminowego oporu, czyli tuż pod poziom 3 zł, gdzie nastąpiła konsolidacja. Przemysław Smoliński, analityk DM PKO BP, wskazał w raporcie, że gdyby udało się przebić wspomniany opór, to minimalny poziom docelowy należałoby wyznaczyć na 3,4 zł, ale kurs mógłby sięgnąć 3,9 zł, a w optymistycznym scenariuszu nawet okolic 4,5 zł.