Po opublikowaniu w poniedziałek rano raportu rocznego, akcje Kernela wzrosły o 1 zł do 41 zł za papier. W raporcie rocznym za rok obrotowy zakończony 30 czerwca 2020 r. Kernel przedstawia skomplikowaną sytuację z firmy. Z jednej strony, w tym trudnym dla gospodarki roku, ukraiński producent rolny poprawił zarówno przychody - o 4 proc. do 4,1 mld dol. – jak i EBITDA, który zanotował imponujący skok o 28 proc. do 443 mln dolarów.
Jednak zysk netto przypadający akcjonariuszom Kernel Holding spadl w tym czasie diametralnie o 38 proc. ze 189 mln do. do 118 mln, gdy dług netto wzrósł o 41 proc. do 980 mln dolarów.
W ramach głównych sektorów działalności Kernel zanotował – EBITDA w sektorze przetwórstwa nasion oleistych wzrost o 28 proc. do 152 mln dol.. Tu dobre wyniki firma zawdzięcza mocnej marży dzięki rekordowym zbiorom słonecznika na Ukrainie oraz korzystnym cenom oleju z tego ziarna. Dobre wyniki zanotował też dział handlu – który podwoił wyniki ze 106 mln przed rokiem do 216 mln dol. obecnie. Wpłynął na to w dużej mierze wzrost wolumenu eksportu zbóż i działalność terminala przeładunkowego.
Działalność rolnicza przyniosła EBITDA o wartości 134 mln dolarów, co oznacza wynik mniejszy niż ubiegłoroczny aż o 47 proc. Tu wpływ miały m.in. rosnące koszty produkcji, wynikające z umacniającej się hrywny.
Prognozy na aktualny rok obrotowy są nieco spokojniejsze, w 2021 r. Kernel spodziewa się spadku plonów do 67 mln ton z 73 mln ton w ubiegłym roku obrotowym – w związku z czym obniżona zostanie rentowność segmentu rolnictwa w roku obrotowym 2021. Firma chce jednak wyeksportować 9,5 mln ton, a przez terminale koncernu ma przejść nawet 9 mln ton zbóż. Nowy terminal ma zwiększyć ilość przeładowanego zboża o ponad 2 mln ton, przez co firma spodziewa się dodatkowych zysków. Kernel prognozuje, że obrót zbożem i marże przeładunkowe mogą w tym okresie napotkać presję spadkową.