Celem jest oddzielenie produkcji napojów alkoholowych od bezalkoholowych. Specyfika produkcji napojów typu hard seltzer (z niską zawartością alkoholu) uniemożliwia wytwarzanie innych produktów, przez co wykorzystywanych jest jedynie 60 proc. mocy. – Prace nad przebudową zakładu w Dziadkowskiem-Folwarku dobiegają już końca. Pełne moce produkcyjne uzyskamy w połowie II kw., a w całym roku powinniśmy wyprodukować 500 mln sztuk napojów wobec 450 mln w 2020 r. Z punktu widzenia dalszego rozwoju ta inwestycja jest kluczowa – stwierdził Piotr Czachorowski, prezes Krynicy Vitamin.
Unowocześnianie i tworzenie kolejnych manufaktur wymaga zwiększenia zatrudnienia. Po przebudowie hali do działu pakowania spółka zamierza pozyskać do 100 nowych pracowników. Ponadto, w I półroczu powinna zostać ukończona syropiarnia, która kosztowała Krynicę do tej pory 12 mln zł. – To technologiczny skok do przodu, umożliwi pełną automatyzację mieszania składników i przygotowania napojów do rozlania, a całość będzie obsługiwana z pulpitu przez jednego specjalistę. Inwestycja zwiększy nasze możliwości produkcyjne i obniży koszty – dodał Czachorowski.
Firma chce również rozwijać drugi filar biznesu, jakim ma być produkcja chemiczno-kosmetyczna. Pomoże w tym rozpoczęta w ubiegłym roku za kwotę 3 mln zł modernizacja zakładu w Niechcicach. – Jesteśmy już po wstępnych próbach produkcyjnych. Pełne moce planujemy osiągnąć w II kw. Zaczynamy od środków do dezynfekcji, ale już tworzymy pierwsze receptury kosmetyków, a docelowo wprowadzimy jeszcze suplementy diety – podsumował prezes Krynicy.
Szacuje się, że w 2020 r. spółka osiągnęła 446 mln zł przychodów, co oznacza wzrost względem 2019 r. o 50 proc. Zysk brutto osiągnął 74 mln zł, a zysk netto podskoczył z 7,4 mln zł do 56,6 mln zł. gus