Widać zarówno w korespondencji nadsyłanej do redakcji „Parkietu", jak i po pytaniach, które inwestorzy zadawali zarządowi Monnari Trade podczas ostatniego zwyczajnego walnego zgromadzenia.
Inwestorzy pytali z jednej strony o sposób, w jaki w sprawozdaniach grupy uzyskano wycenę nieruchomości na około 77 mln zł (za 70 proc.), jak i o jej potencjał w związku z nowym planem. Zainteresowanie budziła też struktura udziałowców w spółce odpowiedzialnej za tę część biznesu.
Zarząd Monnari udzielił akcjonariuszom odpowiedzi na piśmie. „Określona wartość nieruchomości odzwierciedla stan zaawansowania prowadzonej inwestycji oraz wartość gruntu z zabudowaniami pofabrycznymi na 31 grudnia 2020 r. Nie uwzględnia budynków projektowanych, dla których nie rozpoczęto jeszcze prac" – podał zarząd Monnari pod kierunkiem Mirosława Misztala.
Przyznał, że nowy plan zagospodarowania jest dla Ogrodów Geyera korzystniejszy, ponieważ pozwala na większą gęstość zabudowy. Zaawansowanie prac ocenił na 68 proc.
„Spółka w chwili obecnej nie dysponuje jeszcze wyceną nieruchomości w warunkach określonych przez nowy miejscowy plan zagospodarowania. Biorąc jednak pod uwagę kierunek zmian, umożliwiający większą intensywność zabudowy, a przede wszystkim samo uchwalenie planu po wieloletnim oczekiwaniu, co istotnie ogranicza niepewność co do formalnoprawnego otoczenia nieruchomości, należy się spodziewać, iż kolejne operaty, przy niepogorszeniu podanych powyżej parametrów, wykażą wzrost wartości nieruchomości" – napisał zarząd.