Skorygowana strategia Meksa na lata 2016–2019 zakłada, że liczba restauracji wzrośnie z 30 w 2016 r. do 54 na koniec 2019 r. W tym czasie powstanie 15 lokali Pijalni Wódki i Piwa oraz dziewięć restauracji PanKejk. W konsekwencji przychody spółki w ostatnim roku realizacji planu przekroczą 100 mln zł. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na te informacje, ponieważ w czwartek po południu notowania spółki szły w górę o 6,5 proc., do 6,6 zł.
Lokale w dużych miastach
– Korekta strategii wynika z faktu, że przyspieszamy rozwój bistr Pijalnia Wódki i Piwa z czterech do pięciu rocznie oraz decydujemy się na rozwój sieci restauracji PanKejk, zamiast The Mexican. Pozyskanie dogodnej lokalizacji pod restaurację The Mexican jest trudniejsze niż w przypadku Pijalni Wódki i Piwa czy PanKejka – tłumaczy szczegółowo Paweł Kowalewski, prezes Meksa. Do otwarcia lokalu The Mexican, oprócz odpowiedniego pomieszczenia, wymagana jest przestrzeń na ogródek, który stanowi ważną część konceptu.
– Chociaż w planie działania zakładamy brak następnych otwarć The Mexican, w przypadku znalezienia atrakcyjnych lokalizacji nie wykluczamy uruchomienia kolejnych restauracji w tym koncepcie – zaznacza Kowalewski.
Ze względu na ewentualne wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę w najbliższym czasie Mex nie będzie otwierać lokali w centrach handlowych. – Niemniej uważamy, że PanKejk świetnie by się sprawdzał w takich warunkach i będziemy rozważać te lokalizacje po wejściu w życie nowych przepisów – wskazuje Kowalewski. – Nasze lokale zamierzamy otwierać w modelu franczyzowym, przede wszystkim w dużych miastach wojewódzkich.
Sprzyjające warunki
Kowalewski podkreśla, że koniunktura w branży gastronomicznej jest sprzyjająca. – Nastroje w branży gastronomicznej są obecnie bardzo dobre, co powinno wspierać nasze wyniki. Mam na myśli przede wszystkim spadek bezrobocia czy wzrost dochodów – mówi. Dodatkowym elementem napędzającym rozwój Meksa są pieniądze z Programu 500+. – Widzimy to po rosnących w tym roku wskaźnikach sprzedaży porównywalnej – przekonuje.