Metoda przełamania trzech linii

Jednym z typów wykresów wywodzących się z Japonii - takich jak popularne świece - jest tzw. metoda przełamania trzech linii. Jej celem jest lepsze zobrazowanie trendów panujących na rynku poprzez wyeliminowanie zbędnego "szumu" płynącego z codziennych wahań notowań.

Publikacja: 10.03.2005 07:29

Tajemniczo brzmiący termin "przełamanie trzech linii" nawiązuje do sposobu konstrukcji wykresu i wyjaśnimy go w dalszej części artykułu. Na razie nazwijmy tę metodę wykresami blokowymi.

Trochę jak świece, trochę jak kółko i krzyżyk

Na pierwszy rzut oka wykres taki przypomina świece japońskie - są tu białe i czarne korpusy (tzw. linie lub bloki). Te pierwsze symbolizują wzrost kursu, drugie - spadek. Na tym jednak podobieństwa się kończą. Po pierwsze, każdy blok jest pozbawiony tzw. cieni charakterystycznych dla świec. Po drugie, rysowanie każdego nowego bloku rozpoczyna się na wysokości, gdzie wypadło maksimum poprzedniego białego bloku lub minimum poprzedniego czarnego bloku.

Podobnie jak omówione w poprzednim odcinku wykresy punktowo-symboliczne ("kółko i krzyżyk"), wykresy blokowe nie są związane ze ściśle określoną skalą czasu - w przeciwieństwie do tradycyjnych wykresów liniowych, słupkowych czy nawet świecowych. Co prawda, i tutaj istnieje oś czasu, ale różnica polega na tym, że jest ona sprawą wtórną. Najpierw nanosi się na wykres zmiany kursu, a dopiero później nanosi się odpowiadające im daty. W ten sposób część sesji giełdowych w ogóle nie znajduje odzwierciedlenia na wykresie blokowym.

W ramach powyższych konwencji stosuje się następujące zasady rysowania wykresów blokowych:

1. Wykorzystuje się jedynie dzienne ceny zamknięcia (a nie jak w świecach - także ceny otwarcia, minimalną i maksymalną).

2. Kiedy cena wzrośnie powyżej ceny maksymalnej z poprzedniego bloku, zaczyna się rysowanie nowego białego bloku. Z kolei kiedy cena spadnie poniżej ceny minimalnej z poprzedniego bloku, zaczyna się rysowanie nowego czarnego bloku.

3. Kiedy cena pozostaje w przedziale między minimum a maksimum z poprzedniego bloku, na wykres nie nanosi się nic nowego.

4. Jeżeli na wykresie pojawią się trzy kolejne białe bloki, wówczas cena musi spaść poniżej minimum z ostatnich trzech białych bloków, zanim zostanie narysowany nowy czarny blok zwany blokiem odwrócenia. Analogicznie, jeżeli na wykresie pojawią się trzy kolejne czarne bloki, wówczas cena musi wzrosnąć powyżej maksimum z ostatnich trzech czarnych bloków, zanim zostanie narysowany nowy biały.

Wygładzone trendy

To właśnie od liczby "trzy" pochodzi nazwa tej metody - "przełamanie trzech linii (bloków)". Jest to jedyny parametr potrzebny do konstrukcji tego typu wykresów. Krótkoterminowi gracze mogą eksperymentować z wartością równą 2, natomiast bardziej długoterminowi - z większymi. Im wyższy parametr odwrócenia, tym mniej bloków dla danego okresu. Po drugie, dla dużych wartości parametru uzyskujemy wygładzone, długoterminowe trendy. Widać to na wykresie WIG20, gdzie przyjęto parametr odwrócenia równy 11. Na całą historię notowań składa się tu zaledwie kilka długoterminowych trendów. Przykładowo, według tej metody obecna hossa trwa już od listopada 2002 r. Oczywiście, długoterminowi inwestorzy chcący korzystać z sygnałów wykresu o tak dużym parametrze, powinni być przygotowani na spore wahania notowań w trakcie trwania tego trendu niewidocznego na tradycyjnych wykresach. Przykładowo, w pierwszych miesiącach po zmianie tendencji na wykresie blokowym (o parametrze równym 11) WIG20 zanotował korektę w dół o 15%. Dopiero potem rozpoczęła się "regularna" hossa. W tej sytuacji sygnały płynące z wykresu blokowego miały więc wyprzedzający charakter.

Interpretacja wykresów blokowych jest dość prosta. Sygnał kupna pojawia się, gdy po trzech kolejnych czarnych blokach pojawi się nowy biały (tzw. biały blok odwrócenia). Analogicznie sygnał sprzedaży pojawia się, gdy po trzech kolejnych białych blokach pojawi się nowy czarny (tzw. czarny blok odwrócenia). Należy natomiast unikać spekulowania na rynkach, gdzie występują na zmianę białe i czarne bloki - świadczy to o trwającym trendzie bocznym.Steve Nison, który spopularyzował na Zachodzie japońskie techniki analizy, zaleca stosowanie wykresów blokowych wraz z popularnymi świecami. Wówczas wykres blokowy pokazuje ogólny trend panujący na rynku, świece zaś pozwalają określić precyzyjniej moment zawarcia transakcji zgodnie z tym nadrzędnym trendem. Wydaje się, że wykresy blokowe nadają się zwłaszcza do wskazywania momentu, w którym należy pozbyć się akcji lub kontraktów terminowych. Jest to alternatywa dla tradycyjnych wskaźników podążających za trendem, takich jak średnie kroczące.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego