Spór o BOŚ zaostrza się, SEB chce większych wpływów

WARSZAWA, 22 grudnia (Reuters) - Bitwa o przejęcie kontroli nad Bankiem Ochrony Środowiska SA (BOŚ) nabrała rumieńców podczas czwartkowego walnego zgromadzenia akcjonariuszy, kiedy to okazało się, że szwedzki SEB powziął kroki prawne, by ograniczyć prawa głosu spółek skarbu państwa, w tym NFOŚiGW.

Publikacja: 22.12.2005 15:17

Skandinaviska Enskilda Banken (SEB) posiada 47,5-procentowy pakiet akcji polskiego banku, natomiast do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) należy 44,7 procent akcji. SEB już od dłuższego czasu chce przejąć kontrolę nad polskim bankiem.

Udziałowcy BOŚ spotkali się w czwartek na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy (NWZA), by podjąć decyzję o emisji 5,28 miliona akcji oraz zmniejszeniu składu rady nadzorczej do sześciu z dziewięciu osób. SEB de facto zablokował jednak walne przedstawiając postanowienie sądu, w myśl którego udział NFOŚiGW spadł do blisko zera. Pełnomocnik grupy SEB powiedział, że szwedzki inwestor zwrócił się do sądu o zawieszenie prawa z głosów niemal wszystkich akcji BOŚ należących do NFOŚiGW, 12 wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz BOT Elektrownia Turów. Sąd przychylił się do tego wniosku.

SEB uważa bowiem, że firmy te - kontrolowane przez skarb państwa - przekroczyły łącznie próg 50 procent głosów w BOŚ nie informując o tym publicznie i nie uzyskały na to zezwolenia Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (KPWiG) oraz Komisji Nadzoru Bankowego (KNB).

"Do tej pory fundusze konsultowały z SEB wszelkie decyzje i plany związane z BOŚ. W przypadku planowanych zmian w radzie nadzorczej do takich konsultacji nie doszło i uważamy to za jawnie wrogie działanie" - powiedział pełnomocnik SEB, Marcin Studniarek. "I dlatego zwróciliśmy się do sądu z takim roszczeniem" - dodał.

NFOŚiGW wystąpił do NWZA z wnioskiem o zmniejszenie liczby przedstawicieli rady nadzorczej do sześciu z dziewięciu, co by oznaczało, iż SEB miałby w niej dwóch przedstawicieli, tracąc istotny wpływ na zarządzanie BOŚ. Na wniosek polskich funduszy walne zostało przerwane do godziny 20.00. W pierwszej połowie września SEB ogłosił wezwanie do sprzedaży 52,7 procent BOŚ, oferując 73 złote za akcję i wyceniając bank na 964 miliony złotych. Skandynawowie chcieli pełnej kontroli nad BOŚ, jednak NFOŚiGW - kluczowy dla powodzenia wezwania akcjonariusz banku - stwierdził, że cena jest za niska i nie odpowiedział na wezwanie.

Adrian Krajewski

((Autor: Adrian Krajewski; Redagowała: Olga Markiewicz; [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, RM: [email protected]))

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego