Ostatnie miesiące na krajowym rynku kapitałowym, dzięki swojej zmienności i bezpardonowej walce popytu z podażą, dały szansę wielu inwestorom, zarówno tym starym, jak i nowym, głębszego przyjrzenia się własnym zachowaniom w reakcji na zdarzenia zachodzące na rynku.
Zarówno spektakularny wzrost, jak i dramatyczne spadki spowodowały, że inwestorzy mieli niespotykaną okazję przetestować swoje własne systemy inwestycyjne i własną psychikę. W przeszłości dobrym miejscem do obserwacji zachowań inwestorów indywidualnych były POK-i (punkty obsługi klientów) największych domów maklerskich. Sama już obecność wśród inwestorów podczas sesji giełdowej jak i podczas dogrywek, przysłuchiwanie się ich rozmowom i wymianom poglądów, były zawsze czymś pouczającym i pozwalały wyrabiać sobie z czasem pogląd na potencjalne zachowanie się w przypadku wystąpienia podobnych zdarzeń w przyszłości.
Dziś bez wątpienia takim miejscem spotkań, jak również obserwacji zachowań inwestorów indywidualnych są listy dyskusyjne różnego typu portali. Nie powinno to, oczywiście, nikogo specjalnie dziwić.
W dobie dynamicznego rozwoju internetu i bezpośredniego dostępu do inwestycji poprzez rachunki inwestycyjne z dostępem przez sieć, naturalne wydaje się, że gracze poszukują obecnie miejsc wymiany poglądów tam, gdzie jednocześnie dokonują własnych inwestycji. Uczestnicy list dyskusyjnych w postaci doświadczonych inwestorów indywidualnych, wszelakiej maści nowicjuszy, jak również dziennikarzy, stanowią obecnie wspaniałe miejsce obserwacji zachowań. Szczególnie wyeksponowanych w przypadku gwałtownych zmian na rynku akcji.
Jednocześnie zaobserwowane wymiany poglądów i wypowiedzi z tychże list dyskusyjnych pozwalają na stwierdzenie, że zachowanie się inwestorów na naszym rynku nie odbiega w żadnym stopniu od zachowań teoretycznych, opisanych w różnego typu opracowaniach czy książkach o tematyce giełdowej.