Konserwy szły dobrze, teraz pora na inne wyroby

Publikacja: 15.11.2006 06:37

Producent konserw wypracował w III kwartale 3,1 mln zł skonsolidowanego zysku netto, o 1 mln zł więcej niż przed rokiem. Przychody wyniosły w tym czasie 30,5 mln zł (+57,2 proc.). Sprzedaż spółki charakteryzuje się sezonowością. W ostatnim kwartale sprzyjała jej pogoda. - Było ciepło, dlatego spożycie konserw utrzymywało się na dobrym poziomie. To zaowocowało lepszymi wynikami Mispolu - skomentował Marek Piątkowski, prezes przedsiębiorstwa.

Narastająco po trzech kwartałach zysk grupy wyniósł 7,1 mln zł, w porównaniu z 5,9 mln zł przed rokiem. Przychody sięgnęły 76,4 mln zł (rok wcześniej 53,8 mln zł). Zysk operacyjny wzrósł do 9,2 mln zł z 5,9 mln zł. - Po raz kolejny poprawiła się również marża brutto ze sprzedaży. Po trzech kwartałach wyniosła 34,5 proc., co oznacza wzrost o 2,6 pkt procentowe w porównaniu z trzema kwartałami ubiegłego roku - poinformował M. Piątkowski. Władze spółki obiecują realizację prognozy na 2006 r. Mówi ona o przychodach w wysokości 105,1 mln zł oraz 8,84 mln zł zysku netto.

Na wyniki w kolejnym kwartale istotny wpływ mogą mieć koszty wprowadzenia do sprzedaży nowych produktów. Pod koniec listopada na półkach pojawią się dania gotowe na tackach. - Będą to cztery proste, często spożywane przez Polaków potrawy. Do końca roku planujemy osiągnąć sprzedaż na poziomie 10 ton - poinformował prezes Mispolu. Również w IV kwartale oferta ma się poszerzyć o sałatki oraz sosy z mięsem.

Firma planuje zwiększać udział w rynkach, na których już jest obecna. - Interesuje nas przede wszystkim segment konserw i pasztetów, w przypadku których w ciągu 2-3 lat chcielibyśmy mieć 25-30 proc. rynku (teraz około 13 proc. - przyp. red.). Poza tym powalczymy o dania gotowe i karmy dla zwierząt - powiedział Piątkowski.

Sposobem na to będą m.in. przejęcia mniejszych producentów. Zarząd przyznaje, że prowadzi zaawansowane rozmowy z trzema podmiotami krajowymi. Ich nazw nie ujawnia. Zdradza jedynie, że jedna z tych spółek posiada bardzo podobną ofertę i przejęcie jej oznaczałoby poszerzenie rynku. Z kolei druga działa w niszy rynkowej, w której Mispol także jest obecny. Jest jednak od niego silniejsza.

Grupa kosztem 7 mln zł przekształca zakład w Suwałkach, gdzie pod koniec roku rozpocznie produkcję karmy dla zwierząt (pet-food). Chce wytwarzać około 50 ton karmy dziennie.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego