"Prognozy indeksu na rok bieżący wypadają gorzej niż notowania ubiegłoroczne. Wydaje się, że wysoka dynamika wzrostu, której tempo wyraźnie dotąd rosło z kwartału na kwartał, ulegnie lekkiemu spowolnieniu" - podano w komunikacie.
"Notowania indeksu utrzymują się na wysokim poziomie i znacznie przekraczają nadal połowę skali, co sugeruje, że rozpędzona gospodarka również w tym roku będzie się szybko rozwijała, ale nie należy raczej oczekiwać pobicia ubiegłorocznego rekordu obecnej dekady" - czytamy dalej.
Jak podkreśla PKPP, nadzieje jednak na utrzymanie się dobrej koniunktury budzi silny popyt krajowy, tak konsumpcyjny, jak i inwestycyjny.
"Niemniej o ile w ubiegłym roku obserwowaliśmy ciągłą poprawę fundamentów makroekonomicznych, to obecnie możemy oczekiwać pewnego ich pogorszenia, wzrostu deficytu budżetowego i obrotów bieżących z zagranicą, inflacji oraz wolniejszego tempa spadku stopy bezrobocia" - ostrzegają analitycy.
Indeks biznesu jest obliczany na podstawie prognoz ośmiu ekonomistów. Liczony jest w skali 100-punktowej, w której 50 odpowiada prognozie wzrostu gospodarczego w granicach 3,0-3,5% PKB rocznie. Zejście indeksu poniżej 25 punktów oznaczałoby recesję, a przebicie poziomu 75 - boom gospodarczy. (ISB)