Otwarto nowy rozdział na rynku dystrybucji usług komórkowych w Polsce. Germanos, największy pod względem liczby salonów sprzedaży diler usług Polskiej Telefonii Cyfrowej (sieci Era i Heyah), został sprzedany. Wypowiada Erze umowę i od maja będzie oferował klientom usługi P4, komórkowego operatora należącego do Netii i funduszu Novator.
Wszystko dlatego, że P4 kupi Germanosa i jego firmy zależne od greckiego biznesmena Panosa Germanosa, płacąc własnymi udziałami. Spółka kontrolowana przez tego przedsiębiorcę - Tollerton - zostanie wspólnikiem w P4. Będzie miała 22 proc. kapitału zakładowego.
Zmiany właścicielskie w Germanosie to nie tylko dobra wiadomość dla P4 i Netii (jej kurs wzrósł o ponad 2,3 proc.), ale też cios dla Ery. Na rynku może zacząć funkcjonować nowy model dystrybucji usług komórkowych, o którym nie tak dawno pisaliśmy na łamach "Parkietu": operatorzy ustąpią i pozwolą dilerom na sprzedaż usług konkurencji, a sobie pozostawią tylko część ekskluzywnych salonów. Wtedy przedstawiciel Germanos Polska zapewniał, że firma ta stawia na "bliską współpracę z Erą i nic w tym zakresie się nie zmienia".
Teraz się zmieni, i to diametralnie. Germanos zostanie zapewne pierwszym multidilerem: w jednym salonie znajdą się oferty wielu operatorów. - Nie widzę powodu, aby Germanos miał sprzedawać jedynie usługi P4 i Netii - mówił wczoraj Chris Bannister, prezes P4. Sieć ma być otwarta na współpracę także z Erą.
Zmiany na rynku mogą być głębsze. Grecki biznesmen sprzedał też GTI - drugiego co do wielkości dystrybutora sieci Orange (PTK Centertel). Kupił go fundusz Alfa Venture Capital, powiązany z bankiem Alfa.