Akcjonariusze Banku Pocztowego nie wybrali wczoraj nowej rady nadzorczej banku. Przeszkodą okazały się ostatnie zawirowania w zarządzie... zupełnie innego banku, PKO BP. Największy polski bank detaliczny jest właścicielem jednej czwartej wszystkich akcji Banku Pocztowego. Pozostałe 75 proc. kontroluje Poczta Polska. Zgodnie ze statutem banku, funkcję przewodniczącego rady banku pełni przedstawiciel Poczty, a jego zastępcą jest z kolei reprezentant PKO BP.
O ile Poczta w pełni obsadziła przysługujące jej miejsce w radzie BP (ma trzech reprezentantów, a przewodniczącym jest szef Poczty Zbigniew Niezgoda), o tyle reprezentacja PKO BP wygląda słabo. Po rezygnacji Sławomira Skrzypka, gdy ten objął fotel prezesa Narodowego Banku Polskiego, jedynym nominalnym przedstawicielem PKO BP w siedmioosobowej radzie Pocztowego pozostaje... Andrzej Podsiadło, który z PKO BP odszedł cztery miesiące temu. Stąd też potrzeba wybrania nowej reprezentacyjnej rady BP.
Jednak wczorajsze WZA nowej rady nie wybrało, a dokończenie zgromadzenia wyznaczono na 9 marca.
- W obecnej sytuacji nie było potrzeby powoływania nowej rady, gdy nie wiadomo, jak będzie wyglądał zarząd PKO BP i kto będzie ten bank reprezentował - powiedział nam członek rady Pocztowego Marek Zuber. Jego zdaniem, rada ma kworum i wciąż może wypełniać swoje statutowe funkcje.
Powodem kłopotów Pocztowego jest przeciągający się proces wyboru nowego prezesa i dwóch członków PKO BP. Mieli oni zostać powołani w ubiegłym miesiącu, ale nieoczekiwana rezygnacja z rady PKO BP Jerzego Osiatyńskiego spowodowała, że rada z braku kworum nie była władna wybrać nowych członków zarządu. Proces wyboru zarządu PKO BP będzie mógł ruszyć najwcześniej za miesiąc. Wcześniej, bo 6 marca, walne zgromadzenie akcjonariuszy PKO BP musi uzupełnić skład rady tego banku. Czy więc za miesiąc uda się powołać nową radę Pocztowego? To zależy od tego, jak szybko poznamy nowego prezesa PKO BP. To on zwykle jest wiceprzewodniczącym rady BP. Marek Głuchowski, odelegowany do pełnienia funkcji prezesa przez radę PKO BP, raczej się nie zdecyduje na wejście do rady BP .