10,6 mld dolarów rezerw

Publikacja: 09.02.2007 07:40

Największy bank w Europie ma kłopoty za oceanem. HSBC odczuwa skutki gorszej koniunktury na rynku nieruchomości, m.in. z powodu wzrostu kosztów kredytów hipotecznych i spadku cen domów w USA. Coraz więcej kredytobiorców ma tam problemy ze spłatą zobowiązań. Jest gorzej, niż kierownictwo HSBC sądziło jeszcze dwa miesiące temu.

Brytyjski bank z powodu ubiegłorocznych strat na działalności kredytowej w Stanach Zjednoczonych musi zrobić dodatkową rezerwę w wysokości 1,76 miliarda dolarów. W sumie przeznaczy na ten cel 10,6 miliarda dolarów. To o 20 proc. więcej, niż szacowali analitycy, i więcej niż HSBC zarobiło w pierwszym półroczu 2006 r., kiedy miało 8,7 miliarda dolarów zysku netto. Bank przyznał, że popełnił błędy, koncentrując się na ilości udzielanego kredytu.

Podane wczoraj informacje zelektryzowały inwestorów giełdowych. Wielu z nich postanowiło sprzedać akcje HSBC, a także innych banków. Kurs walorów HSBC spadł o 2,6 proc.

Michael Geoghegan, dyrektor generalny brytyjskiego banku, zapowiedział wczoraj prawdziwe trzęsienie ziemi w firmie. Będą zmiany w kierownictwie i zasadach udzielania kredytów.

Pod względem dynamiki zysków ten trzeci na świecie kredytodawca ustępuje takim amerykańskim konkurentom, jak Bank of America czy JP Morgan Chase.

Inwestorzy mają pretensje z powodu zakupu przez HSBC amerykańskiej firmy Houshold International za 15,5 miliarda dolarów w 2003 r. Specjalizuje się ona w kredytach konsumenckich udzielanych klientom o niskiej wiarygodności. Początkowo dzięki temu zakupowi zyski HSBC rosły, bo w górę szły ceny domów w Stanach. Teraz jest gorzej.

HSBC chce pozyskać nową klientelę. Będzie pożyczał pieniądze imigrantom z Eurpy Wschodniej i Azji, którzy osiedlili się w Teksasie i na Florydzie. Analitycy zwracają uwagę, że od listopada już trzykrotnie HSBC informowało inwestorów o negatywnym wpływie złych kredytów w USA na dynamikę przychodów. - Ostrzeżenie HSBC o gorszych wynikach finansowych zwiększy presję na management bank, któremu już zarzucano, że śpi za kierownicą - komentował James Eden, analityk Dresdner Kleinwort. Rynek zastanawia się, czy to już koniec złych wiadomości. W. Z. Bloomberg

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy