Pojawiło się zwątpienie

Czwartkowa wyprzedaż akcji mogła zrobić wrażenie. Nawet jeśli korekta spadkowa się przedłuży, to ryzyko zakończenia długoterminowego trendu wzrostowego jest jednak na razie niewielkie

Publikacja: 10.02.2007 10:42

Czwartkowy spadek WIG20 o 3 proc. zapowiada prawdopodobnie pogorszenie nastrojów na kilka tygodni. Do takiego wniosku można dojść, analizując zachowanie indeksu po podobnych przecenach w ubiegłych miesiącach. W ciągu pół roku zanotowano trzy dzienne spadki WIG20 o ok. 3 proc. Ostatni miał miejsce 19 grudnia ub. r. Konsekwencją była zniżka indeksu w ciągu kolejnych trzech tygodni o 5,2 proc. Dzienne spadki o ok. 3 proc. zanotowano też dwukrotnie na początku sierpnia ub.r. Po wystąpieniu pierwszego z nich WIG20 stracił dalsze 3,5 proc. w ciągu trzech tygodni.

Nietypowy trend

Jak widać, obecnie mamy prawdopodobnie do czynienia z powtórką tego przewijającego się w ostatnich miesiącach scenariusza. Oznaczałoby to, że przynajmniej do końca lutego nie ma co liczyć na silne odbicie WIG20, które wyniosłoby go na nowe szczyty. Pocieszające jest natomiast to, że odbicie takie prędzej czy później powinno nadejść - najpewniej w marcu.

Przyczyny powtarzających się silnych korekt spadkowych na rynku dużych spółek pozostają te same. Przede wszystkim szanse na szybki i jednostajny marsz WIG20 utrudnia dekoniunktura na rynku surowcowym. Jednym z czynników stojących za obecnym przesileniem było m.in. zrewidowanie zbyt optymistycznych oczekiwań inwestorów w przypadku KGHM. Kurs spółki rósł prawie przez cały styczeń, mimo że miedź pozostawała w silnym trendzie spadkowym. Ta dysproporcja była nie do utrzymania. Innym czynnikiem nie pozwalającym na utrzymanie stabilnego trendu wzrostowego WIG20 jest trwająca niechęć globalnych inwestorów do europejskich rynków wschodzących. Jak wynika z najnowszego raportu CA IB, w tygodniu zakończonym 7 lutego, z naszego rynku odpłynęło 16 mln USD.

Trend wzrostowy WIG20 w ciągu ostatniego pół roku jest nietypowy pod tym względem, że w tym czasie konsekwentnie maleje roczne tempo zwyżki. Obecnie wynosi ok. 17 proc. i możliwe, że w kolejnych tygodniach ustanowi nowe minimum (na początku października wynosiło 16 proc.). Dla porównania, w maju ub. r. przekraczało 75 proc. Z podobnym zjawiskiem mieliśmy do czynienia w II połowie 2004 r. Jego kulminacją był spadek rocznego tempa WIG20 do zera w kwietniu 2005 r. Później jednak indeks ruszył ze zdwojoną siłą w górę.

Potrzebny powrót

do rzeczywistości

Poważnych obaw nie budzi też jeszcze sytuacja na szerokim rynku. Także w tym przypadku można postawić diagnozę, że korekta może przeciągnąć się na kilka tygodni, ale nie ma podstaw, by przesądzać o głębokich spadkach. Indeks MIDWIG oddalił się w czwartek o 4,3 proc. od ostatniego szczytu (4351,9 pkt). W ostatnich trzech latach, kiedy już dochodziło do podobnych obsunięć, musiał minąć przynajmniej miesiąc, by MIDWIG ustanowił nowy szczyt.

Z długoterminowego punktu widzenia korekta na szerokim rynku jest jak najbardziej wskazana. Dotychczasowa szybka zwyżka wyniosła wyceny spółek do poziomów, które często trudno uzasadnić. Okres uspokojenia nastrojów w połączeniu z nadchodzącą publikacją lepszych zapewne wyników finansowych powinny doprowadzić do spadku wskaźników C/Z.

Oczywiście, nie brakuje zagrożeń dla takiego optymistycznego scenariusza. Gdyby korekta wymknęła się spod kontroli i MIDWIG przebił wsparcie na poziomie grudniowego szczytu (3944,5 pkt), groziłoby to nakręceniem się spirali podaży. Dotychczasowa zwyżka notowań średnich i małych spółek była zasilana w dużym stopniu przez kapitał napływający do funduszy inwestycyjnych. Można przypuszczać, że kapitał ten może równie szybko przestraszyć się pogorszenia koniunktury giełdowej, jak szybko do tej pory napływał zachęcony kolejnymi szczytami indeksów.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy